Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści w Rzeszowie: Ścieżki tylko asfaltowe i bez krawężników

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Do końca tego roku rzeszowscy radni muszą uchwalić politykę rowerową miasta. To dokument, który pozwoli uporządkować m.in. kwestie inwestycji w infrastrukturę dla cyklistów. Jego projekt jest już gotowy, a do uzgodnienia pozostały tylko ostatnie szczegóły.

Z oficjalnych danych Urzędu Miasta Rzeszowa wynika, że w stolicy regionu zameldowanych jest już ponad 195 tysięcy osób, a wraz ze studentami, którzy kształcą się na naszych uczelniach liczba mieszkańców wynosi już ponad 220 tysięcy. Liczbę zarejestrowanych samochodów szacuje się w tej chwili na około 120 tysięcy. Rośnie też liczba rowerzystów. Stowarzyszenie Rowery.Rzeszow.pl szacuje, że w sezonie letnim po mieście porusza się ponad 12 tysięcy cyklistów dziennie. Do dyspozycji mają ponad 130 kilometrów ścieżek rowerowych.

Niestety mimo to rowerzyści często narzekają na brak odpowiedniej komunikacji z urzędnikami, którzy odpowiadają za dedykowane im inwestycje.

- Problemów jest sporo, najważniejsze dotyczą wadliwych projektów infrastruktury rowerowej. Niestety, ale część ścieżek jest wykładana kostką, na wielu drogach powstają bariery z krawężników. Są i takie miejsca, gdy na środku ścieżki stoi słup. Aby rozwiązać te problemy trzeba opracować i uchwalić zbiór zasad, które uregulują zasady budowy nowych ścieżek

– mówi Daniel Kunysz, rowerzysta, miejski radny Rozwoju Rzeszowa.

Projekt polityki rowerowej miasta jest już prawie gotowy. Brakuje w nim w zasadzie tylko zbioru standardów, które mają określać zasady wykonywania infrastruktury dedykowanej użytkownikom jednośladów.

- Przede wszystkim chcemy, aby wszystkie ścieżki były asfaltowe. Nie mogą być przecinane krawężnikami. Jeśli takie zasady zostaną zapisane w polityce rowerowej, którą uchwali rada miasta, urzędnicy odpowiedzialni za budowę dróg będą mieli obowiązek stosować się do tych zapisów – mówi Daniel Kunysz.

I dodaje, że pozwoli to uniknąć sytuacji, gdy oddawane do użytku nowe, lub wyremontowane ulice od razu nadają się do przebudowy, bo nie spełniają oczekiwań rowerzystów.

Nad opracowaniem standardów pracują już dwa zespoły działające w rzeszowskim Urban Lab. Zgodnie z umową, jaką podpisano z ministerstwem finansującym ich pracę, dokumenty mają być gotowe jesienią, aby do końca roku radni otrzymali do uchwalenia gotową politykę rowerową Rzeszowa. Na tym jednak nie koniec. Daniel Kunysz apeluje o powołanie w Urzędzie Miasta Rzeszowa oficera rowerowego.

- Może to być jedna osoba, albo jeszcze lepiej zespół, który będzie łącznikiem pomiędzy rowerzystami, a osobami odpowiedzialnymi za inwestycje i inne decyzje miasta mające wpływ na jakość infrastruktury rowerowej. Nie może być jednak tak, że tę funkcję dorzuci się do obowiązków urzędnikowi, który zajmuje się innymi sprawami, bo wówczas to niczego nie zmieni. Musi to być zupełnie nowa komórka, która cały swój czas i uwagę poświęci kwestiom związanym z ruchem rowerowym – dodaje Daniel Kunysz, który liczy, że oficer rowerowy także zostanie powołany w tym roku.


Zobacz też: Szczecin. Rowerzysta wjechał w mercedesa i chciał odjechać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24