Rzemieślnik Pilzno pokonał LKS Pisarowce. Gol na wagę zwycięstwa padł w doliczonym czasie

Do Pilzna przyjechał zespół, który chciał grać otwartą piłkę i kibice oglądali fajne widowisko. Po pół godzinie gry do siatki trafił świetnie dysponowany Sebastian Sobolak. Znalazł sobie miejsce po rzucie wolnym wykonywanym przez Kamila Walaszczyka mimo asysty kilku dwóch rywali. Za chwilę z boiska wyleciał Karol Adamiak. Rzemieślnik grając w przewadze kreował sobie dużo okazji.

– Zanim zdobyliśmy gola to zmarnowaliśmy parę stuprocentowych okazji – wspominał Marek Fulara, działacz Rzemieślnika. Wyrównał Damian Wolański, którego dokładnym podaniem obsłużył Adrian Ślęzak. Były zawodnik Stali Mielec pojawił się na boisku kilka minut po przerwie i uspokoił grę miejscowych w środku pola. Miejscowi dopięli swego po rzucie wolnym. Dawid Florian dokręcił piłkę do bramki i musnął ją jeszcze Paweł Remut.

– W drugiej połowie musieliśmy się bronić. Jak dla mnie najsłabszy na boisku był sędzia. Oceniłbym go w skali od 1 do 10 na 2. Najszybciej biegł żeby mnie upomnieć z drugiego końca boiska – mówił Jerzy Domaradzki, prezes LKS-u.

Bramki: 0:1 Sobolak 30, 1:1 Wolański 59, 2:1 Remut 90+1-głową.

Rzemieślnik: Leżoń – Florian , Tragarz , Remut , Fryś – Chłoń (55 Ślęzak), Bańdur , Furmański (65 Camara), Barycza (78 Ziaja) – Macnar, Wolański (90 Bała). Trener Tomasz Kijowski.

LKS: Hajduk – Sobota, P. Łuczka (80 Hryszko), Kasperkowicz , Kokoć - Adamiak, Posadzki (68 R. Domaradzki 6), Walaszczyk, Lorenc, Niemczyk - Sobolak. Trener Damian Niemczyk.

Sędziował Strzępek (Rzeszów). Widzów 200.

#TOPsportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia