Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Rzeszowiak" wrócił do macierzystego portu w Górkach Zachodnich

Jerzy Leniart
- Trwa wycena szkód, rozpoczęła się procedura odszkdowawcza. Zrobimy wszystko, aby "Rzeszowiak” mógł wypłynąć w 2013 roku w morze - mówi Bogdan Bednarz. Poza brakiem tylnego masztu, na jachcie nie ma większych uszkodzeń.
- Trwa wycena szkód, rozpoczęła się procedura odszkdowawcza. Zrobimy wszystko, aby "Rzeszowiak” mógł wypłynąć w 2013 roku w morze - mówi Bogdan Bednarz. Poza brakiem tylnego masztu, na jachcie nie ma większych uszkodzeń. Bogdan Bednarz
Teraz jacht "Rzeszowiak" będzie wyciągnięty na brzeg i zostanie poddany szczegółowym oględzinom. Przejdzie też niezbędne badania techniczne.

To był trudny rok dla "Rzeszowiaka". Gdy wiosną 14-metrowy stalowy jacht wypływał z Górek Zachodnich w kilkumiesięczny rejs na Grenlandię przez Szkocję, Norwegię, Islandię, nikt nie spodziewał się takich dramatycznych wydarzeń.

Rzeszowiak szczęśliwie dopłynął do Grenlandii, na poszczególnych etapach zmieniały się tylko załogi. Etap powrotny z Islandii do Szkocji miał tragiczny finał.

Jacht Rzeszowiak nadał SOS. Na morzu szaleje sztorm

W trakcie gwałtownego sztormu (w porywach 12 stopni w skali B) zginął 56-letni Lech Machniak, doświadczony żeglarz z Rzeszowa. Jacht ze złamanym tylnym masztem został doholowany do portu na Wypach Owczych. Tutaj, dzięki pomocy miejscowych Polaków udało się przygotować jacht do transportu statkiem do Danii. Pod koniec października z portu Arhus Rzeszowiak wypłynął do Polski.

Tragedia na Rzeszowiaku. Żałoba wśród żeglarzy

- Z 5-osobową załogą złożoną z doświadczonych żeglarzy, którzy już wcześniej żeglowali na tym jachcie w ciągu tygodnia przepłynęliśmy ponad 400 mil - relacjonuje kapitan Bogdan Bednarz. - Po drodze odwiedziliśmy Kopenhagę, Helsingor (gdzie znajduje się słynny zamek Hamleta). Panowały różne warunki od ciszy po 4-metrowe fale i potężny 10-stopniowy sztorm tuż przed Helem. "Rzeszowiak" żeglował wprawdzie z jednym masztem, ale to nie wpływało na jego zachowanie na morzu. Dzielnie radził sobie również w trudnych warunkacj.

Bez problemów żeglarzom udało się dotrzeć do portu w Górkach Zachodnich. Tutaj jacht został wyciągnięty z wody i osadzony na stojakach. Teraz trwa ocena uszkodzeń. Ze wstępnych oględzin wynika, że poza złamanym masztem w czasie sztormu, najwięcej szkód "Rzeszowiak" odniósł w czasie transportu statkiem. Konieczna jest wymiana pewnych instalacji oraz zakup nowego bezanmasztu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24