Rzeszowianki kontra pabianicka maszyna do wygrywania

Passa dotyczy spotkań z ponad 3 sezonów, ale wyłącznie I ligi (w międzyczasie pabianiczanki zaliczyły sezon w ekstraklasie). Ekipa z Pabianic awansowała oczywiście w poprzednim sezonie do ekstraklasy, ale z powodu braku odpowiedniej hali niej mogła w niej wystartować. Zespół opuściło kilka kluczowych zawodniczek; m. in. Olga Żytomirska, Anna Tondel przeszły do Widzewa Łódź, a Marzena Głaszcz zakończyła karierę.
W obecnej drużynie najbardziej znane nazwisko to Renata Piestrzyńska, była kadrowiczka. Najlepsze średnie punktowe mają skrzydłowe: Marta Błaszczyk (13,8), Joanna Bogucka (11,3) i Patrycja Bajerska (11). Całością dowodzi z ławki trenerskiej olimpijka z Sydney Edyta Koryzna. Sam Solpark to sponsor posiadający aquapark w Kleszczowie, uznawanej za najbogatszą gminę w Polsce.
Solpark wygrywa, ale nie tak łatwo jak rok temu. Opór Korony czy Karkonoszy Jelenia Góra łamał w ostatniej kwarcie, a weekend do końca walczył o wygraną w Piasecznie (51:45). Dokonania rzeszowianek są skromniejsze (5 miejsce, 2 wygrane na 3 mecze), ale ambicje nie mniejsze, niż rywalek.

- Zwycięstwo byłoby sensacją, ale jeśli zagramy tak, jak w III kwarcie meczu z Siemaszką, to możemy pokonać każdego - ocenia Grzegorz Wiśniowski, trener AZS-u. - Dziewczyny wiedzą o co i z kim grają. Są skoncentrowane. W tym meczu każda akcja będzie ważna

Mecz o godzinie 18.