Rzeszowscy radni zdecydowali, że parkowanie będzie droższe. Ceny wzrosną od maja

Najdalej idąca propozycja zakładała podniesienie opłat w ścisłym centrum Rzeszowa do 3 zł za pierwszą godzinę, 3,6 zł za drugą, 4 zł za trzecią i 3 zł za czwartą i każdą kolejną.

- Samochodów jest coraz więcej i chodzi o to, aby przekonać ludzi do korzystania z alternatywnych form transportu. Dlatego opłata musi kosztować tyle, co jednorazowy bilet komunikacji zbiorowej

- argumentował Daniel Kunysz z Rozwoju Rzeszowa.

Większość radnych się na to nie zgodziła. Zdecydowali, że stawki po zmianach wyniosą w podstrefie I - niebieskiej oraz III - zielonej: 2,5 zł za pierwszą godzinę, 3 zł za drugą, 3,6 zł za trzecią i 2,5 zł za czwartą i każdą kolejną godzinę.

Dla podstref II i IV (pomarańczowa i czerwona) ustalono stawkę w wysokości 2 zł za każdą godzinę.

Miesięczny abonament najbliżej ratusza będzie kosztować 250 zł (wzrost o 50 zł). W pozostałych podstrefach 150 zł.

Połowę mniej zapłacą właściciele samochodów z napędem hybrydowym, a auta elektryczne będą wciąż parkować bez opłat.

Rzeszowscy radni przychylili się także do wniosku o poszerzenie strefy płatnego parkowania według propozycji mieszkańców osiedli 1000-lecia i gen. Grota Roweckiego.

Chociaż uchwałę poparli także radni opozycji, Marcin Fijołek z PiS wytknął miastu niedociągnięcia.

- Działania zmierzające do zmniejszenia natężenia ruchu w centrach miast, takie jak poszerzanie strefy płatnego parkowania czy optymalizowanie cen za parkowanie, są pożądanym kierunkiem. Jednak powinny być kompatybilne z innymi przedsięwzięciami, które dadzą mieszkańcom alternatywę w wygodnym dotarciu do centrum. Jeśli nie chcemy, aby mieszkańcy przyjeżdżali do pracy samochodami, to dajmy im szybką, wygodną i dobrze zorganizowaną komunikację publiczną. Jako PiS proponowaliśmy wprowadzenie wielu takich rozwiązań, ale nie zostaliśmy wysłuchani. Władzom Rzeszowa brakuje podejścia komplementarnego do rozwiązywania problemów w mieście, przez to podejmowane działania są wyrwane z kontekstu i chaotyczne - uważa Marcin Fijołek.

Jednym z takich rozwiązań, zdaniem radnych, powinna być budowa parkingów na przedmieściach, gdzie kierowcy spoza Rzeszowa będą mogli zostawić auta i przesiąść się do komunikacji zbiorowej. Mają one powstać m.in. na stacjach podmiejskiej kolei aglomeracyjnej, której budowę władze województwa realizują wspólnie z samorządami.

- Takich zachęt musi być jednak więcej - uważa Robert Kultys z PiS.

ZOBACZ TEŻ: Pijany kierowca peugeota uciekał przed policjantami ulicami Rzeszowa [FILM Z POLICJI]