MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Są kary dla Sokoła Nisko. Artur Lebioda zawieszony na sześć spotkań

Miłosz Bieniaszewski
Artur Lebioda przez sześć meczów nie będzie mógł prowadzić Sokoła Nisko z ławki rezerwowych. To konsekwencja jego zachowania w trakcie sobotniego meczu z Izolatorem Boguchwała.
Artur Lebioda przez sześć meczów nie będzie mógł prowadzić Sokoła Nisko z ławki rezerwowych. To konsekwencja jego zachowania w trakcie sobotniego meczu z Izolatorem Boguchwała. Krzysztof Kapica
Walkower, zawieszenie dla Damiana Judy i Artura Lebiody. Są to kary za mecz Sokoła Nisko w Boguchwale z Izolatorem.

Sobotnie spotkanie pomiędzy Izolatorem Boguchwała i Sokołem Nisko doczekało się epilogu. Wynik meczu został zweryfikowany na walkower 5:0 (na boisku było 5:1) dla gospodarzy. Na tym nie koniec, karą nagany został ukarany kierownik Sokoła Stanisław Smender, w sześciu meczach z ławki drużyny nie będzie mógł prowadzić trener Artur Lebioda, a ukarany czerwoną kartką Damian Juda odpocznie przez pięć spotkań. Do tego opiekun Sokoła ma zapłacić 500 zł grzywny.

Tak zadecydowały na wczorajszym posiedzeniu Wydział Gier i Wydział Dyscypliny Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

- Sędzia ma za zadanie sędziować jak najlepiej. Błędy się oczywiście mogą zdarzać, ale nie wynikają one z premedytacji. Kluby mają prawo odwoływać się do związku w sprawie kartek i decyzja jest podejmowana na podstawie nagrania. Swoje niezadowolenie można wyrażać w sposób wyważony, ale nie można atakować sędziego werbalnie, ani tym bardziej w inny sposób. My musimy bronić sędziów i eliminować tego typu zachowania - mówił Piotr Pezdan, przewodniczący Wydziału Gier i rzecznik prasowy związku.

- Sami mieliśmy mały kłopot z tym czy weryfikować wynik meczu, bo w sprawozdaniu sędzia napisał, że „przedwcześnie zakończył zawody”. Dla nas nie było to jednoznaczne. Wyjaśnił jednak, że przerwał mecz, a w związku z tym innej decyzji być nie mogło. Mecz został przerwany z dwóch powodów. Po pierwsze sędzia został obrażony przez trenera, a po drugie ten nie chciał opuścić strefy technicznej. Decyzja była więc słuszna - dodawał.

Przypomnijmy, że wszystko w trakcie sobotniego meczu zaczęło się od sytuacji, kiedy sędzia Łukasz Krasowski podyktował dla Izolatora rzut karny. Goście mieli wielkie pretensje nie o samą jedenastkę, a fakt, że ich zdaniem wcześniej faulowany był piłkarz Sokoła. Nie zapowiadało to jednak, aż takich nerwów, z jakimi mieliśmy do czynienia w samej końcówce. W doliczonym czasie gry za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarany został Damian Juda, a po chwili wybuchł Artur Lebioda.

- Zachowanie Artura było niepotrzebne. Czara goryczy przelała się, kiedy sędzia nie przyznał nam przywileju korzyści i wtedy trenerowi puściły nerwy. O samych karach wolę się nie wypowiadać - stwierdził Stanisław Smender.

Wszyscy ukarani mają możliwość odwołania się do komisji odwoławczej. - Orzeczenia zostaną dostarczone do zainteresowanych i od wtedy będą mieli regulaminowy czas na odwołanie się od tej decyzji - słyszymy od Piotra Pezdana.

Na posiedzeniu rozpatrywana była również sprawa trenera Czarnych Jasło Jacka Klisiewicza, który na trybuny został odesłany w meczu z Błękitnymi Ropczyce. Opiekun jaślan przez dwa mecze nie zasiądzie na ławce swojej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24