Samorządowcy płacą kary, bo nie zatrudniają niepełnosprawnych

W ich załodze pracuje zbyt mało osób niepełnosprawnych.

Zgodnie z prawem, zakłady pracy i urzędy, które zatrudniają ponad 25 osób, powinny zamknąć rok 6-procentowym poziomem zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Jeśli nie mieszczą się w tym limicie, muszą co miesiąc zasilać budżet PFRON. Składka sięga ponad 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy niewykorzystany przez niepełnosprawnego etat.

Okazuje się, że w naszym regionie nie brakuje pracodawców, którzy muszą płacić funduszowi. Zasilają jego konto nawet samorządy, które powinny dawać przykład pracodawcom prywatnym. Tylko w ub. roku prezydent Rzeszowa zasilił konto PFRON składką w wysokości ponad 210 tys. zł.

Czy nie lepiej zatrudnić za te pieniądze osoby niepełnosprawne? -To, że urząd nie zatrudnia większej liczby osób jest podyktowane niczym innym jak brakiem takich pracowników na rynku pracy -wyjaśnia Maciej Kiczor z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

W podobnym tonie wypowiada się rzecznik wojewody. - W samorządach zatrudnianie pracowników polega na ogłoszeniu konkursu. Brane są w nim pod uwagę kwalifikacje. To one decydują, kto go wygrywa. Niepełnosprawność nie jest więc żadną przeszkodą - tłumaczy Wiesław Bek.

W ub. roku wojewoda musiał wpłacić na rzecz PFRON ponad 95,5 tys. zł. Z kolei marszałek prawie 400 tys. zł. Zarówno jeden, jak i drugi zatrudnia osoby niepełnosprawne. Niestety w ich załodze jest ich zbyt mało, aby byli zwolnieni z wpłat.

W Urzędzie Marszałkowskim obecnie pracuje 14 pracowników niepełnosprawnych. Zatrudnione są na stanowiskach urzędniczych różnego szczebla - podinspektorów, specjalistów, głównych specjalistów, a także na stanowiskach kierowniczych. Marszałkowi przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie tylko jednak przeszkadzały konkursy.

- Urząd mieścił się w 11 budynkach, rozmieszczonych w całym mieście. Budynki te nie były dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Obecna siedziba jest już jednak w pełni przystosowana do ich potrzeb - tłumaczy Magdalena Tobiasz - Dawidowicz z gabinetu marszałka.

Tomasz Leleno, rzecznik prasowy PFRON

- Coraz więcej pracodawców decyduje się zatrudniać osoby niepełnosprawne. W porównaniu z zeszłym rokiem zarejestrowaliśmy blisko 40 tys. nowych pracowników. Decydując się na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, pracodawcy zyskują wysoce zmotywowanych i lojalnych pracowników. Jednak ich zatrudnienie to nie tylko prestiż społeczny dla firmy. To również korzyści dla pracodawcy. Warto wspomnieć choćby o zwolnieniach z wpłat na PFRON, czy też dofinansowaniu do wynagrodzeń.

Przykład nr 1 - pracodawca zatrudnia 100 pracowników, w tym:

-Zatrudnia 6 osób niepełnosprawnych - zwolniony z wpłat na PFRON
-Nie zatrudnia osób niepełnosprawnych - miesięczna wpłata na PFRON ponad 7,5 tys. zł.

Przykład nr 2 - pracodawca zatrudnia 50 pracowników, w tym:

-Zatrudniona 1 osoba niepełnosprawna - miesięczna wpłata na PFRON 2,5 tys. zł
-Nie zatrudnia osób niepełnosprawnych - miesięczna wpłata na PFRON 3,7 tys. zł

*powyższe kwoty są orientacyjne