Łańcucianki w pierwszym meczu II rundy play-off pewnie pokonały Szóstkę Biłgoraj 3:0.
Szóstka budziła respekt tylko podczas rozgrzewki. Kiedy rozpoczęło się spotkanie, wyższość gospodyń nie podlegała już dyskusji. MKS przeważał na siatce, dobrze grał zagrywką.
- Zagrałyśmy mądrze taktycznie - komentowała Monika Bartnicka, grająca trener naszej drużyny. - Jesteśmy starsze, bardziej doświadczone.
W trzecim secie stało się jednak coś dziwnego. Najpierw (przy stanie 6:3) Paweł Wrzeszcz, szkoleniowiec Szóstki, "nawrzeczał" na sędziego liniowego i dostał żółtą kartkę. Potem MKS wyraźnie przeważał 23:12 i zanosiło się na rychły koniec meczu. W zespole gospodyń na boisko weszły dwie młode zawodniczki - Edyta Szmuc i Klaudia Szubart. Jednak gra im się nie kleiła. Po zagrywkach Joanny Paluch zespół z Biłgoraja zdobył siedem punktów z rzędu. Zrobiło się nerwowo.
- Przedobrzyłam... - kręciła głową Bartnicka, wracając na boisko.
Na szczęście, wszystko skończyło się pomyślnie. - Wszyscy bardzo się cieszymy. Oby tak w rewanżu - życzyły sobie siatkarki z Łańcuta.
Doping kibiców gospodyniom jest bardzo potrzebny.
MKS ŁAŃCUT - SZÓSTKA BIŁGORAJ 3:0 (25:19, 25:20, 25:23)
w play-off 1-0
MKS: Bartnicka, Pusz, Rauch, Warzocha, Hajduk, Kowalczuk, Dobosz (libero) oraz Szmuc, Szubart.
SZÓSTKA: Będą, Kudera, Wilk, Niemiec, Bartuzi, Maisiayonak, Peret (libero) oraz Rapa, Paluch, Rudzka, Rymel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"