Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarska PlusLiga. Asseco Resovia przegrała niespodziewanie w Kielcach za trzy punkty z Dafi Społem 1:3 [ZDJĘCIA]

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Asseco Resovia przegrała pierwszy raz od 1 grudnia, gdy w swojej hali uległa Onico Warszawa.
Asseco Resovia przegrała pierwszy raz od 1 grudnia, gdy w swojej hali uległa Onico Warszawa. Sławomir Stachura
Ogromna niespodzianka na inauguracje rundy rewanżowej PlusLigi. Po dwumiesięczej absencji od wygranych Dafi Społem Kielce potrafił pokonać dobrze grająca ostatnio Asseco Resovię 3:1.

W Rzeszowie wygrała Asseco Resovia 3:0 i taki sam wynik zakładano w ciemno przed spotkaniem w Kielcach, gdyż rzeszowianie – odkąd objął ich Andrzej Kowal – pięć ostatnich meczów wygrali do zera, zaś Dafi Społem od 4 listopada czekało na wygraną.

W wyjściowym składzie gości znaleźli się Schoeps i Dryja w miejsce grających ostatnio Jarosza i Możdżonka.W I secie wydawało się że będzie już 0:4 ale kielczanie wzięli challenge i okazało się, że piłka trafiła w boisko (1:3). Od stanu 1:4 sześć punktów z rzędu zdobyli gospodarze Gdy trzy razy pomylił się Schoeps (6:4) trener Andrzej Kowal poprosił o czas.

Rzeszowianie grali nerwowo, a gospodarze poczuli krew. Dokić bombardował ze skrzydeł, Wachnik zaskakiwał gości lewą ręką, blok zatrzymał Rossarda i zrobiło się 11:7. Czteropunktowa przewaga trzymała się do stanu 13:9 a później rzeszowianie włączyli drugi bieg. Przy stanie 13:12 Daszkiewicz poprosił o czas zwracając uwagę na błędy w przyjęciu.

Gościom udało się złapać kielczan przy stanie 17:17, ale miejscowi wcale nie zamierzali pęknąć. Przy stanie 19:19 na placu gry zameldował się Możdżonek, przy 20:20 – Jarosz. Kolejne dwa punkty zdobyli gracze Dafi Społem i trener Asseco REsovii po razz drugi wezwał zespół do siebie. Rossard obił blok, potem zakończył kontre i znów był remis (po 22). Dokić nadział się na blok Dryji i Resovia odzyskała prowadzenie stracone przy stanie 3:4. Daszkiewicz poprosił o czas. W kolejnej akcji Rossard najpierw ładnie obronił, a po chwili wyprowadził ładna kontrę (22:24).

Morozau i blok na Jaroszu doprowadziły do remisu po 24. Pawliński zespuł serwis, później zablokowano Depowskiego, który zagrał tylko w jednej akcji (po 25). Sprytnie z krótkiej uderzył Dryja, wyrównał na 26:26 Dokić. Huknął Śliwka, za chwilę Dryja zepsuł serwis (po 27).

Wachnik posłał asa i pierwsza piłka setowa kielczan 28:27, wyrównał jeszcze Śliwka. Ale kolejny atak Dokicia i blok na Jaroszu zamknęły seta. Zakończyło się 30:28 po 34 minutach gry.

Wielka sensacja w Kielcach! Dafi Społem wygrało z Asseco Res...

W drugim secie Resovia nie zamierzała oddawać już inicjatywy. Od prowadzenia 3:5 przewaga gości rosła. Przy stanie 4:8 Daszkiewicz prosił o czas. Pomogło... Chwile później było już 9:8...

Trener rzeszowian postanowił zmienić rozgrywającego; Michał Kędzierski zastąpił Lukasa Tichacka. Po chwili było już 9:10 bo młody playmaker rozdzielał piłki bardziej różnorodnie.

Kielczanie jednak poczuli krew w pierwszej odsłonie i teraz też nie mieli ochoty odpuścić. Dobry blok Dafi plus błędy własne gości sprawiły, że zrobiło się 13:10. Wrócił na boisko Jarosz, w rozegraniu ładnie pokazał się Masłowski a Śliwka trzymał poziom a ataku. Deopwski huknął z zagrywki i było po 13.

Na kiwkę Stępnia goście odpowiedzieli trzema kolejnymi punktami i było 14:16. Drugi czas trenera Dafi Społem miał pomóc tak jak poprzedni. Udało się wprawdzie wyrównać na 16:16 po akcji z kilkoma ładnymi obronami z obu stron, ale kilka błędów plus więcej szczęścia dało trzy punkty przewagi (17:20).

Błąd w zagrywce i nieudany blok sprawiły, że przy stanie 20:21 to Kowal prosił o czas. Kolejne dwa punkty zdobyła Resovia i wydawało się, że jest po meczu, ale rękę podał Jarosz, który nie trafił w łatwej sytuacji a za moment Łapszyński obił blok (22:23).

Po kolejnym błędzie (po 23) Kowal aż kipiał złością podczas przerwy w grze. Pierwsza setowa po ataku Rossarda. Po 24 gdy Rossard zepsuł zagrywkę. 24:25 – Możdżonek z krótkiej. Po 25 – Wachnik ze skrzydła. 26:25 Dokić przedarł się przez blok, wyrównał Śliwka.

Kolejną setową znów uratował Śliwka, ale po 32 minutach gry drugi set zakończył się asem Dokicia i wygraną Dafi Społem 29:27.

Trzeci set, podobnie jak dwa poprzednie, rozpoczął się od wyrównanej gry. Resovia prowadziła 5:2 (Jarosz), ale po chwili było już 5:5. Gdy na 10:8 punkt zdobył Możdżonek, po chwili był blok na Śliwce i remis po 11.

Błąd Dokicia, bomba Lemańskiego i przy stanie 11:14 kielecki trener poprosił o czas. Kolejny raz pomogło (13:14), ale tylko na moment - 15:18. Gra błędów, bo taką jest siatkówka, sprawiła, ą po chwili było znów już tylko 18:19.

Po ataku Moźdżonka ze środka było 19:21, a po błędzie Wachnika i kontrze Śliwki – 19:23.

Czas Dzaszkiewicza i punkt Wachnika. Libero Dafi Społem źle ocenił lot piłki i było 20:24, a punkt nr 25 zdobył Możdżonek z zagrywki. To był już ósmy as rzeszowian w tym meczu.

Czwarta rozgrywka zaczęła się od prowadzenia kielczan 4:1 (m.in. spektakularny blok na Jaroszu) i Andrzej Kowal szybko zareagował czasem. Gra się wyrównała, wynik też (6:6), choć trener rzeszowian musiał zareagować challengem na błędną decyzję arbitra przy sprawdzaniu kielczan po .

As serwisowy Lemańskiego dał pierwsze prowadzenie Resovii 7:6, ale po chwili znów na plusie byli rywale (9:7). 11:8 było po bloku na Jaroszu, ale Krastins po wejściu na boisko popisał się asem. Po stanie 13:10 wrócił Schoeps za bezbarwnego Jarosza, ale wynik rósł – 16:11 po bloku na Śliwce.

Goście ratowali wynik jak mogli; Śliwka mimo zmęczenia przełamał się, Schoeps posłał asa (16:13), ale Pawliński odpowiedział kapitalną bombą. Schoeps odpowiedział podobnie ratując zespół po bloku na Lamsńskim – 18:15.

Huknął Morozau, Schoepsa złapał potrójny blok i było 20:15. To był kapitlany mecz kielczan w bloku (22:16).

Resovia nie pasowała i po chwili było już tylko 22:19 po asie i błędach Dokicia. Kluczowa była kolejna akcja, gdy kielczanie złapali blokiem Śliwkę. Sprawdzono czelendż i okazało się, że kielecki blok dotknął siatki (22:20).

Rossard musiał ryzykować i posłał kolejny serw w siatkę. Schoeps obił blok (23:21). Pawliński skończył kolejną długą akcję, a Morozau z kontry zakończył mecz!

Dafi Społem Kielce – Asseco Resovia 3:1

Sety: 30:28, 29:27, 20:25, 25:21.

Dafi Społem: Stępień 3, Dokić 26, Nalobin 6, Morozau 15, Pawliński 9, Wachnik 15, Czunkiewicz (libero) oraz Superlak 1, Schamlewski, Łapszyński 2, Adamski, Biniek (libero). Trener Dariusz Daszkiewicz.

Asseco Resovia: Tichacek, Schoeps 8, Dryja 5, Lemański 12, Śliwka 20, Rossard 9, Masłowski (libero) oraz Możdżonek 7, Jarosz 7, Depowski 1, Kędzierski 2, Krastins 1. Trener Andrzej Kowal.

Sędziowali: Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle) i Waldemar Kobienia (Opole). MVP: Przemysław Stępień. Widzów 3026.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24