Ślady życia papieża Jana Pawła II są w całej diecezji rzeszowskiej [WIDEO]

- Wyróżniamy trzy rodzaje relikwii. Tymi najcenniejszymi są części ciała: włosy, krople krwi, a dawniej kości. To tzw. relikwie I stopnia - tłumaczy ks. Tomasz Nowak, rzecznik rzeszowskiej kurii. - Drugi stopień stanowią przedmioty, którymi posługiwała się dana osoba, czyli rzeczy mające z nią bezpośredni kontakt. Może to być np. fragment sutanny, modlitewnik i przedmioty codziennego użytku.
Relikwie trzeciego stopnia to przedmioty tylko pośrednio związane ze świętym lub błogosławionym. Na przykład poświęcony przez niego różaniec lub fragment ołtarza, przy którym odprawiał mszę św.

W sanktuarium Pani Rzeszowskiej

Najcenniejsze relikwie I stopnia znajdują się w trzech kościołach: parafii pw. Chrystusa Króla, św. Krzyża oraz w sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. Ojcowie bernardyni z prośbą o relikwie zwrócili się bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej. Proces ich przyznania i przekazania trwał zaledwie kilka tygodni. Uroczyste przyjęcie wierni przeżywali 22 października 2011 r. Dziś modlą się nie tylko przed fragmentem sutanny używanej na co dzień, ale i zakrwawionym fragmentem sutanny, w którą papież był ubrany podczas zamachu. Mały skrawek materiału znajduje się w srebrnym relikwiarzu, wystawianym tylko w piątki o godz. 9 podczas nabożeństwa do Jana Pawła II. Sam relikwiarz jest pełen symboli. Dłonie, w zamyśle Ojca Świętego, trzymają krzyż papieski. Z tyłu umieszczono też herb papieski oraz napis potwierdzający oryginalność relikwii Jana Pawła II.

U patrona dobrej śmierci

- Szukaliśmy różnych lokalizacji i stwierdziliśmy, że skoro papież tak pięknie umierał, że skoro jego odejście było katechezą dla wiernych, to relikwie staną w ołtarzu św. Józefa, patrona dobrej śmierci - wyjaśnia o. Wiktor Piotr Tokarski, kustosz sanktuarium i gwardian klasztoru. - Miejsce jest łatwo dostępne dla wiernych, chętnie tu przychodzą, a do małej skrzyneczki wrzucają prośby i podziękowania do Jana Pawła II.

Jak dodaje kustosz, są one bardzo osobiste. Wśród próśb pojawiają się te o dobrego męża lub żonę, o pracę. Zdarzają się nawet takie pisane w formie listu adresowanego do papieża Polaka.

Papież sam nosił szkaplerz

Świadkiem wzmożonego kultu bł. Jana Pawła II właściwie od momentu jego śmierci jest również proboszcz parafii pw. Św. Krzyża w Rzeszowie. Dziś wspomina chwile, gdy ze wzruszeniem obserwował jak 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 młodzież, która w tym czasie zwykle spotykała się w w kawiarniach i pubach, opuszczała je, udając się wprost do znajdującego się w centrum kościoła. Przy dźwiękach bijących dzwonów, w wypełnionej po brzegi świątyni wspólnie się modlili, i wpisywali do pamiątkowej, kondolencyjnej księgi swoje refleksje dotyczące Jana Pawła II.

Ale związek błogosławionego z tą świątynią dotyczy nie tylko sfery emocjonalnej. Przy murach kościelnych - od czasów Cesarsko-Książęcego Gimnazjum - wzrastały aż cztery osoby, które papież Polak ogłaszał świętymi lub przygotowywał proces wyniesienia na ołtarze. Wśród nich jest św. Józef Sebastian Pelczar, bł. Jan Balicki, ks. Roman Sitko, męczennik z Auschwitz i bł. o. Stanisław Papczyński, wykładowca ówczesnej szkoły pijarskiej przy kościele św. Krzyża.

- Naszą wdzięczność wyrażamy poprzez modlitwy, kult i nabożeństwa do błogosławionego 16 każdego miesiąca - mówi ks. Władysław Jagustyn, proboszcz parafii pw. Św. Krzyża. - Właśnie wtedy, w czasie nowenny do Matki Bożej Szkaplerznej wystawiamy papieskie relikwie, czyli siwy włos świadczący o życiu na chwałę Pana i pożytek ludziom.

Bo w tej świątyni obecność relikwii jest mocno związana właśnie z wizerunkiem Matki Bożej Szkaplerznej. - Jan Paweł II jest wzorem pobożności szkaplerznej i duchowości karmelitańskiej. Jak sam mówił, szkaplerzowi zawsze pozostał wierny, od chłopięcych lat aż do końca życia - dodaje ks. Jagustyn.

Relikwie dla trzech braci

Ponieważ czciciele szkaplerza spotykają się właśnie w tym kościele, a parafia jest inicjatorem regionalnych spotkań Rodziny Szkaplerznej, proboszcz postanowił zwrócić się o relikwie tego, który dawał tak piękne świadectwo o szkaplerzu. Prośba została skierowana do kardynała Dziwisza w maju 2013 r.

- Dodam, że dane mi jest cieszyć się kapłaństwem dwóch moich braci i wszyscy trzej udaliśmy się wtedy do kardynała Dziwisza - uśmiecha się ks. Jagustyn. - Wszyscy też otrzymaliśmy relikwie: kropli krwi oraz włosów - opowiada.

W czasie bezpośredniego przygotowania do kanonizacji relikwie w kościele Św. Krzyża będą wystawiane w bocznym ołtarzu przy portrecie Jana Pawła II. Z tej okazji pojawi się też pamiątkowa księga, w której będzie można wyrazić radość z ogłoszenia papieża Polaka świętym.