Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ślub kościelny jest ważny" - To tylko deklaracja młodzieży

Małgorzata Motor
Archiwum
Z najnowszych badań wynika, że większość młodych uważa, że ślub kościelny jest potrzebny i ważniejszy od cywilnego. Wygląda więc na to, że wbrew stereotypowemu myśleniu polska młodzież nie odcina się od tradycyjnych wartości.

- Wszystko dlatego, że są to tylko deklaracje. A wiadomo, że za tym wcale nie muszą iść konkretne działania. W podświadomości ciągle ceniona jest rodzina. Te deklaracje wynikają więc bardziej z tęsknoty za dobrą rodziną. Wśród młodzieży rzeczą normalną jest wyidealizowany sposób działania. Niestety z wiekiem ten zapał stygnie. Młodzi w wieku 26 - 28 częściej decydują się na zostanie singlem lub na życie w konkubinacie. Przede wszystkim bardziej cenią sobie wartości materialne - wyjaśnia socjolog Leszek Gajos.

- Z badań wynika też, że większość chce mieć dzieci. Najlepiej dwójkę. Z tym że jeszcze pięć lat temu popularny był model pięcioosobowej rodziny. Czy wpływ na to miało załamanie gospodarcze?

- Nie sądzę, by kryzys miał na to jakikolwiek wpływ. Tłumaczyć należy to raczej zmieniającym się modelem rodziny. Niestety nie sprzyja temu polityka prowadzona przez nasze państwo i działające w nim instytucje. Brakuje tu konkretnych działań, które przyczyniłyby się do tego, żebyśmy się rozwijali. Wprawdzie kościół stara się coś w tym kierunku robić, ale widać mało skutecznie - twierdzi socjolog.

- Młodzież chce zawierać ślub kościelny. Tylko jak to się ma do posiadania mniejszej liczby dzieci?
- A no właśnie. Nie widać w tym żadnej konsekwencji. Potwierdza to fakt, że są to tylko deklaracje. Nie muszą iść za nimi konkretne postawy. Wartości egoistyczne są w tym wypadku stawiane na pierwszym miejscu. Dzieci schodzą na dalszy plan, bo musimy najpierw inwestować w siebie. Rzeczywiście, jeszcze kilka lat temu było inaczej. Teraz sytuacja się zmieniła. Jeśli tak dalej pójdzie, to trudno będzie utrzymać model 2 + 2, czyli model rodziny z dwójką dzieci. A wtedy będzie już dramat.

- Z najnowszych badań wyłania się też jeszcze jedna niekonsekwencja w deklaracjach młodzieży. Cenią sobie ślub kościelny i jednocześnie akceptują rozwód, którego nie uznaje przecież kościół. Jak to wytłumaczyć?

- Bo religia w takich sprawach schodzi na drugi plan. Kiedy okazuje się, że związek jest nieudany, jest przyzwolenie na rozwód, a wartości religijne są mniej warte. Wszystko przez to, że nasza tęsknota za idealną rodziną zderza się z szarą rzeczywistością. Wtedy dobre jest to, co skuteczne w danej chwili. Jeżeli wygodnie jest się zachować tak a nie inaczej, to tak robię - tłumaczy socjolog Leszek Gajos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24