Sokół Nisko wygrał zgodnie z planem

Sokół Nisko - Czarni Jasło 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Tur 42.

Sokół: Wietecha - Stępień , Maciorowski, Lebioda I , Sudoł (90 Pałka) - Niedziałek (65 Woźniak), Kołodziej, Tabaka, Drelich (80 Hańczyk), Serafin (78 Dyba) - Tur (84 Sakhniuk). Trener Artur Lebioda.

Czarni: Niemczyński - Dziedzic, Jamuła, Nabożny, Borowiec (30 Wójtowicz) - Stelmach, Urban (76 Foryś), Szopa, Kurdziel (70 Gabryel), Munia - Flowarski . Trener Tomasz Maczuga.

Sędziował Koza (Dębica). Widzów 250 (ok.40 z Jasła poza stadionem).

Gospodarze już od pierwszych minut zaatakowali rywala, chcąc szybko otworzyć wynik spotkania. W 6. min. Serafin po podaniu Tura znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak spudłował będąc 5 metrów przed bramką. Chwilę później okazję miał Tur, który z 11 metrów uderzył nieczysto i futbolówka nieznacznie minęła słupek. W 23. min. strzał Niedziałka do pustej już bramki ofiarnie głową z linii wybił Borowiec. Zawodnik z Jasła przy tej interwencji nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko. W 42. min padł pierwszy i jak się później okazało jedyny gol w tym spotkaniu. Serafin wypatrzył Sudoła, a ten Tura, który będąc bez opieki w polu karnym posłał piłkę obok Niemczyńskiego.

Po zmianie stron goście zagrali już odważniej stwarzając sobie kilka okazji na strzelenie wyrównującej bramki. W 84. min. sędzia odgwizdał jedenastkę dopatrując się zagrania ręką Lebiody. Niefortunnym strzelcem okazał się jednak Szopa posyłając piłkę nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Wietechę.

Powiedzieli
Tomasz Maczuga, trener Czarnych: Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Sokoła. W drugiej wyglądało już to dla mojego zespołu lepiej, ale gdy się nie strzela karnego ciężko myśleć o korzystnym wyniku. Nie poddajemy się i gramy dalej o utrzymanie.

Krystian Tabaka, Sokół: W pierwszej połowie zdominowaliśmy przeciwnika i gra toczyła się pod nasze dyktando. W drugiej rywal zagrał bardziej agresywnie i walczył. Dobrze, że nie wykorzystali - moim zdaniem niesłusznego - karnego, gdyż remis byłby bardzo niesprawiedliwym wynikiem.

Aleksander Nabożny, Czarni: Nie zasłużyliśmy dziś na porażkę. Sokół zagrał bardzo dobrze w pierwszej połowie, ale w drugiej byliśmy już równorzędnym przeciwnikiem. Szkoda, że zabrakło szczęścia przy karnym.