Sondaż prezydencki Polska Press Grupy. Andrzej Duda na Podkarpaciu miażdży konkurencję i wygrywa w I turze

- Będziemy intensywnie pracować nad tym, żeby Andrzej Duda wygrał w I turze , bo jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński, to jest kandydat marzeń - komentuje Kazimierz Gołojuch, poseł PiS z Podkarpacia.- Jako prezydent bardzo dobrze wypełnia swoją funkcję, dobrze reprezentuje Polskę za granicą, jest kompetentny, a ludzie to doceniają. I to znajduje wyraz w tym sondażu - podkreśla.

Gołojuch dodaje, że żaden z kandydatów opozycji nie jest na tyle wyrazistą postacią, by zagrozić urzędującemu prezydentowi w reelekcji. Z tym nie zgadza się jednak socjolog Uniwersytetu Rzeszowskiego, dr Krzysztof Malicki. Jego zdaniem, piłka ciągle jest w grze, a opozycja wcale nie stoi na straconej pozycji, jeżeli chodzi o wygraną. Pod warunkiem, że będzie ciężko pracować podczas całej kampanii.

- Samo Podkarpacie nie zaskakuje takimi wynikami, bo tutaj kandydaci prawicowi zawsze mieli poparcie rzędu 50-60 proc. To region skrajny i przewidywalny, jeżeli chodzi o wyniki, podobnie jak woj. pomorskie, gdzie zawsze wygrywa ktoś z Platformy

- uważa dr Krzysztof Malicki.

- Nie jest to więc obraz nastrojów politycznych całej Polski, zwłaszcza, że nasz region ma raptem 2 mln mieszkańców, więc o wynikach ostatecznych zadecydują tak naprawdę województwa mazowieckie, śląskie, wielkopolskie. Tam sondaże pokazują, że nie tylko dochodzi do II tury, ale bywa, że jedynymi kandydatami, z którym prezydent Duda wyraźnie wygrywa jest Robert Biedroń i Krzysztof Bosak - zaznacza.

Malicki podkreśla, że błędy ekipy rządzącej, chociażby ostatni z przekazaniem 2 mld zł na pro-rządową telewizję zamiast na onkologię, mogą rzeczywiście wpłynąć na spadek poparcia. A to powinna skutecznie wykorzystać opozycja.

- Mamy bardzo gorący okres: ludzie widzą, jakie są ceny w sklepach, słyszą, jak Unia niepokoi się kwestiami sądownictwa i wreszcie, że na propagandę rządową przeznacza się 2 mld zł, czyli dwa razy więcej niż uzbierała WOŚP. To przemawia do wyobraźni - mówi dr Malicki. - Opozycja ma cały arsenał broni do wykorzystania, więc jeżeli przegra te wybory, to tylko na własne życzenie. Musi być aktywniejsza w terenie, w mediach, nawet na plakatach, których ja u nas w regionie przed ostatnimi wyborami niewiele widziałem. W dodatku mam wrażenie, że czasem sami nie wiedzą, z czym mają wyjść na konferencję prasową- dodaje.

Sami przedstawiciele PiS nie mają z kolei wątpliwości, że prezydent Duda w trakcie kampanii będzie tylko zyskiwał poparcie.
- Jeżeli Andrzej Duda wygra wybory, to w tej drugiej kadencji nadal będzie dobrze pracował dla dobra Polski i Polaków, a świadczą o tym nawet słowa „Polska jest naszym wielkim zadaniem”, które wypowiedział podczas sobotniej konwencji inaugurującej jego kampanię - nie ma wątpliwości poseł Gołojuch z PiS.

Andrzeja Dudę, kandydata PiS na prezydenta, na Podkarpaciu częściej popierają kobiety (54,7 proc.). I niemal w całości są to wyborcy PiS (92 proc. pytanych, którzy w sondażu Nowin wskazali urzędującego prezydenta, sympatyzuje z partią rządzącą). Kandydata PiS-u najczęściej popierają osoby mieszkające na wsi (63,1 proc.).

54 proc. wskazań na kandydatkę Koalicji Obywatelskiej pochodziło od pań. Nasi ankieterzy często słyszeli: „Jestem kobietą, więc głosuję na kobietę”. Potencjalny elektorat Małgorzaty Kidawy-Błońskiej to w 94 proc. sympatycy Koalicji Obywatelskiej i w 2 proc. sympatycy lewicy. Byłą marszałek Sejmu najczęściej popierają osoby w wieku 30-44 lata (35 proc.).Gdyby doszło do II tury wyborów kandydatka KO w starciu z urzędującym prezydentem uzyskałaby na Podkarpaciu 33,1 proc. poparcie.

Startującego z własnego komitetu Szymona Hołownię najczęściej popierają mężczyźni (51,7 proc.). Co ciekawe, 30,8 proc. jego elektoratu to osoby, które sympatyzują z Nową Lewicą, a kolejne 30,8 proc. to polityczni zwolennicy PiS. Największe poparcie Hołownia ma wśród osób w wieku 18-29 lat (44,8 proc.).

Z naszego sondażu wynika, że 56,4 proc. elektoratu Roberta Biedronia, kandydata środowisk lewicowych, stanowią mężczyźni. 84,6 proc. jego poparcia stanowią głosy sympatyków Lewicy, a po 5,1 proc. PSL oraz PiS. Najczęściej głosują na niego osoby w wieku 18-29 lat (30,8 proc.) oraz 30-44 lat (25,6 proc.)

Władysław Kosiniak-Kamysz może liczyć głównie na głosy sympatyków swojego rodzimego PSL-u (90,3 proc.). Najczęściej popierają go kobiety (51,6 proc.), a jego elektorat to zarówno mieszkańcy wsi (51,6 proc.) jak i miast ( 48,4 proc.) Kandydat PSL największe poparcie ma wśród osób pomiędzy 45. a 59. rokiem życia ( 38,7 proc.)

W naszym sondażu kandydat Konfederacji Wolność i Niepodległość 37 proc. głosów uzyskał od osób pomiędzy 18. a 29. rokiem życia. Bosaka popierają najczęściej wyborcy Konfederacji (88,9 proc.). Wskazało go tylko 3,7 proc. sympatyków lewicy.

Badanie zrealizowane przez Polska Press Grupę we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia w dniach 10-14 lutego na reprezentatywnej kwotowo próbie 500 dorosłych mieszkańców województwa podkarpackiego metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego.