- Zlikwidujemy nieużyteczne obiekty, między innymi obory i wiaty, w których dawniej stało bydło i owce - mówi Wojomir Wojciechowski, dyrektor BPN. - W najbliższych miesiącach ma być rozebrany zdewastowany budynek dawnych koszar i suszarnia.
Plany Parku przewidują modernizację hoteliku turystycznego, budowę nowej oczyszczalni ścieków oraz stacji edukacyjnej. - Musimy nadać Tarnawie nowe oblicze, dzięki któremu wioska będzie ładniejsza - tłumaczy dyr. Wojciechowski. - Podobnie jak Wołosate, również Tarnawa stanie się miejscem, w którym nie będzie można osiedlać się na takich zasadach, jak w innych wsiach i stawiać prywatnych budynków. Głównym celem jest odtworzenie zdewastowanej przez "Igloopol" przyrody.
Odnawianie Tarnawy potrwa kilka lat, głównie z uwagi na fakt, że wieś nie ma planu miejscowego zagospodarowania. W działania w Tarnawie zaangażowało się Stowarzyszenie Górnego Sanu, które ma większe możliwości pozyskiwania środków niż park narodowy.
Na pytanie, czy nie lepiej byłoby pozwolić zagranicznym przedsiębiorcom na wybudowanie tu wzorcowej wioski turystycznej (chcieli tego Holendrzy - przyp. autor), dyrektor BPN odpowiada: - Nie mogliśmy się na to zgodzić. Taka inwestycja zagroziłaby unikatowej przyrodzie. W Bieszczadach jest wiele innych miejsc godnych tego typu propozycji, jednak Holendrzy z nich nie skorzystali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"