Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stacje benzynowe sprzedają kiepską ropę. Nawet markowe paliwo zamarza w bakach

Bartosz Gubernat
Janusz Jastrzebski z rzeszowskiego Auto-Resu: W tym ducato też zamarzło paliwo. Miejmy nadzieję, że wystarczy je odmrozić i obejdzie się bez naprawy.
Janusz Jastrzebski z rzeszowskiego Auto-Resu: W tym ducato też zamarzło paliwo. Miejmy nadzieję, że wystarczy je odmrozić i obejdzie się bez naprawy. Krzysztof Łokaj
Właścicielom Diesli od kilku dni na potęgę zamarza paliwo. Tylko w rzeszowskim serwisie fiata w ciągu tygodnia naprawiano kilkanaście takich samochodów. - To wina paliwa, które nie jest przystosowane do użytku w tak niskich temperaturach - mówią mechanicy.

Możesz zareklamować paliwo

Możesz zareklamować paliwo

Artur Kondrat, rzecznik praw konsumentów przy Urzędzie Miasta Rzeszowa:
- Jeżeli sprzedawca oferuje paliwo zimowe, to powinno ono spełniać określone wymogi, czyli nie zamarzać. Jeśli jest inaczej, kierowca może złożyć reklamację i zażądać zwrotu pieniędzy lub wymiany paliwa na nowe.

Krzysiek z Rzeszowa w ubiegły czwartek zatankował olej napędowy na drogiej, markowej stacji w Rzeszowie. Zalał pod korek, bo właśnie zjeżdżał do domu z długiej trasy, a chwilę wcześniej zaświeciła mu rezerwa.

Lawetą do mechanika

- Po tankowaniu pojechałem od razu do domu. Przez weekend nie uruchamiałem auta. W poniedziałek chciałem pojechać do pracy. Kręciłem kluczykiem siedemnaście razy. Silnik kręcił, ale nie zapalił - opowiada Krzysiek.

Auto lawetą pojechało do serwisu. Na miejscu okazało się, że olej napędowy zamarzł, przez co nie dostawał go silnik.

- Złożyłem reklamację, czekam na zwrot pieniędzy za trefne paliwo i naprawę. Wina ewidentnie leży po stronie sprzedawcy. Auto miałem sprawne, kilka tygodni wcześniej robiłem duży przegląd. Wszystkie filtry były wymienione - tłumaczy kierowca.

Zamarzają na potęgę

Okazuje się, że przypadek Krzyśka nie jest wyjątkiem. Do serwisu Auto-Res w Rzeszowie codziennie dowożone są kolejne Diesle z zamarzniętym paliwem.

- To prawdziwa plaga, mamy ich cały parking - mówi Wiesław Zakrzewski z Auto-Resu. - W większości wystarczy wstawić je na kilka godzin na ogrzaną halę. Są jednak i takie, które wymagają poważnych napraw. Np. taka wymiana pompy paliwowej to nierzadko nawet kilka tysięcy złotych.

Za duży mróz

Dlaczego paliwo zamarza? Chociaż sprzedawcy nie chcą się do tego przyznać, wielu z nich zaskoczyły sięgające minus 25 stopni mrozy. Dlatego sprzedawali wówczas ropę, która nie zamarza tylko w temperaturze nieprzekraczającej minus 20 stopni.

- Co z tego, że dobre paliwo sprzedaje się na hurcie, skoro w zbiornikach na stacjach zalega jeszcze partia nieprzystosowana do ekstremalnych temperatur. Przecież nikt nie wyleje jej do kanału - mówi właściciel jednej ze stacji w Rzeszowie.

Można zapobiec kłopotom

Dlatego fachowcy zalecają, aby po każdym tankowaniu profilaktycznie dolewać do baku specjalne uszlachetniacze.

- Ja tak robię od lat i nigdy nie miałem kłopotów - przekonuje Wiesław Zakrzewski.
Taki środek można kupić na stacjach benzynowych, w sklepach motoryzacyjnych i supermarketach.

- Buteleczka wystarczająca na jeden bak kosztuje ok. 9 zł. Koncentrat na 300 litrów paliwa ok. 19 zł. Taki środek wytrąca z paliwa wodę i parafinę, które są przyczyną kłopotów - wyjaśnia Piotr Marciniec kierownik sklepu motoryzacyjnego SZiK w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24