Możesz zareklamować paliwo
Możesz zareklamować paliwo
Artur Kondrat, rzecznik praw konsumentów przy Urzędzie Miasta Rzeszowa:
- Jeżeli sprzedawca oferuje paliwo zimowe, to powinno ono spełniać określone wymogi, czyli nie zamarzać. Jeśli jest inaczej, kierowca może złożyć reklamację i zażądać zwrotu pieniędzy lub wymiany paliwa na nowe.
Krzysiek z Rzeszowa w ubiegły czwartek zatankował olej napędowy na drogiej, markowej stacji w Rzeszowie. Zalał pod korek, bo właśnie zjeżdżał do domu z długiej trasy, a chwilę wcześniej zaświeciła mu rezerwa.
Lawetą do mechanika
- Po tankowaniu pojechałem od razu do domu. Przez weekend nie uruchamiałem auta. W poniedziałek chciałem pojechać do pracy. Kręciłem kluczykiem siedemnaście razy. Silnik kręcił, ale nie zapalił - opowiada Krzysiek.
Auto lawetą pojechało do serwisu. Na miejscu okazało się, że olej napędowy zamarzł, przez co nie dostawał go silnik.
- Złożyłem reklamację, czekam na zwrot pieniędzy za trefne paliwo i naprawę. Wina ewidentnie leży po stronie sprzedawcy. Auto miałem sprawne, kilka tygodni wcześniej robiłem duży przegląd. Wszystkie filtry były wymienione - tłumaczy kierowca.
Zamarzają na potęgę
Okazuje się, że przypadek Krzyśka nie jest wyjątkiem. Do serwisu Auto-Res w Rzeszowie codziennie dowożone są kolejne Diesle z zamarzniętym paliwem.
- To prawdziwa plaga, mamy ich cały parking - mówi Wiesław Zakrzewski z Auto-Resu. - W większości wystarczy wstawić je na kilka godzin na ogrzaną halę. Są jednak i takie, które wymagają poważnych napraw. Np. taka wymiana pompy paliwowej to nierzadko nawet kilka tysięcy złotych.
Za duży mróz
Dlaczego paliwo zamarza? Chociaż sprzedawcy nie chcą się do tego przyznać, wielu z nich zaskoczyły sięgające minus 25 stopni mrozy. Dlatego sprzedawali wówczas ropę, która nie zamarza tylko w temperaturze nieprzekraczającej minus 20 stopni.
- Co z tego, że dobre paliwo sprzedaje się na hurcie, skoro w zbiornikach na stacjach zalega jeszcze partia nieprzystosowana do ekstremalnych temperatur. Przecież nikt nie wyleje jej do kanału - mówi właściciel jednej ze stacji w Rzeszowie.
Można zapobiec kłopotom
Dlatego fachowcy zalecają, aby po każdym tankowaniu profilaktycznie dolewać do baku specjalne uszlachetniacze.
- Ja tak robię od lat i nigdy nie miałem kłopotów - przekonuje Wiesław Zakrzewski.
Taki środek można kupić na stacjach benzynowych, w sklepach motoryzacyjnych i supermarketach.
- Buteleczka wystarczająca na jeden bak kosztuje ok. 9 zł. Koncentrat na 300 litrów paliwa ok. 19 zł. Taki środek wytrąca z paliwa wodę i parafinę, które są przyczyną kłopotów - wyjaśnia Piotr Marciniec kierownik sklepu motoryzacyjnego SZiK w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"