Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec przegrała drugi mecz z rzędu [WIDEO]

Marcin Jastrzębski
Piłkarze Stali Mielec znów nie wykorzystali atutu własnego boiska przegrywając 1-3 z Olimpią Zambrów.

Spotkanie to rozpoczęło się od nerwowej gry, na połowie Stali. Olimpia na śliskiej nawierzchni próbowała wypracować sobie dobrą pozycję, ale Bogusław Wyparło nie został zaniepokojony.

Aktywny i chaotyczny Gawęcki
W międzyczasie Krystian Getinger popisał się pomysłowym zagraniem po przekątnej do Sebastiana Łętochy, który nie zdecydował się na jazdę "na pupie" i piłka wyszła poza plac gry. Później aktywny był Piotr Gawęcki, ale nie wszystkie jego próby były precyzyjne. Podawał za słabo albo niedokładnie.

W 22. minucie uderzył dość soczyście, ale wprost w ręce golkipera Olimpii. Po pół godzinie gry, cały stadion z nadzieją czekał na decyzję sędziego Michała Wosia z Zamościa, gdy w polu karnym zabrowian szarżował Sebastian Łętocha. Najlepszy piłkarz 2013 roku (w plebiscycie Nowin) poradził sobie z jednym z rywali, drugiego też mijał i... upadł. Grę wznowił jednak bramkarz Olimpii. Chwilę później szarpnął Maciej Domański, niestety kompletnie niewidoczny był Kamil Radulj.

Wstrząs po zmianie stron
Mielczanie wyszli na drugą połowę bez Piotra Gawęckiego, którego zastąpił Sebastian Głaz. Stal wstrząsnęły dwie akcje Olimpii. Pierwsza nie wyglądała groźnie, ale Michał Hryszko przeszedł bezkarnie wzdłuż pola karnego i uderzył z lewej nogi.

Piłka kozłowała przed Wyparło, który powinien ją odbić, ale... futbolówka prześliznęła mu się po ręce i wpadła do siatki. Przy drugiej bramce "Bodzi W." nie miał nic do powiedzenia. Tym razem Hryszko skorzystał z podania Michała Stecia.

Mielczanie robili co mogli by złapać kontakt z rywalem, ale Olimpia mądrze zwalniała grę. Zespół z Podlasia dokonał zmian, które idealnie sprawdziły się w ostatnim kwadransie meczu.

Wtedy po rzucie wolnym, piłka spadła na głowę świeżo wprowadzonego Michała Poducha. Emocji nie brakowało w końcówce, bo Kamil Kościelny zakończył zespołową akcję skutecznym trafieniem. Wcześniej blisko celu był Łętocha. Piłka po jego trąceniu głową spadła tuż za poprzeczką. Odrobienie straty dwóch bramek było jednak niemożliwe.

Stal Mielec - Olimpia Zabrów 1-3 (0-0)
0-1 Hryszko (48, uderzenie sprzed "szesnastki"), 0-2 Hryszko (51, podanie Stecia), 0-3 Poduch (76-głową, podanie z wolnego Sobótki), 1-3 Kościelny (87, po podaniu Buczyńskiego).

Stal: Wyparło - Papka, Duda, Załucki (81. Buczyński), Getinger - Domański, Kościelny, Skiba (55. Słotwiński), Gawęcki (46. Głaz) - Radulj (78. Żubrowski) - Łętocha. Trener Włodzimierz Gąsior.

Olimpia: Czapiński - Sobótka, Piłatowski, Darda, Gogol - Hryszko (68. Mleczek), Kuczałek, Grzybowski, Kosiński, Steć (85. Olszewski) - Zapolnik (75. Poduch). Trener Krzysztof Zalewski.

Sędziował Woś (Zamość). Żółte kartki: Łętocha, Słotwiński - Gogol, Sobótka, Grzybowski. Widzów 3 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24