Stal Mielec przegrywa na inaugurację PGNiG Superligi

O wyniku meczu zadecydował początek drugiej połowy. Kwidzynianie wykorzystali błędy mielczan i wyprowadzili kilka zabójczych kontr. Goście objęli prowadzenie w 34.minucie i nie oddali już go do końca spotkania.

Wróciły problemy z zeszłego sezonu

Pierwsza połowa wlała wiele nadziei w serca mieleckich kibiców na korzystny wynik. Ich ulubieńcy grali bardzo skutecznie zarówno w obronie jak i w ataku. Mimo niemrawego początku (przegrywali już różnicą trzech bramek), zawodnikom Stali szybko udało się złapać odpowiedni rytm i po 15.minutach gry to MMTS Kwidzyn był drużyną, która musiała gonić. Taki stan rzeczy utrzymał się właściwie do końca pierwszej połowy – dopiero na kilkadziesiąt sekund przed końcem gościom udało się doprowadzić do remisu, którym ostatecznie zakończyła się pierwsza część gry.

Od pierwszych minut drugiej połowy kwidzynianie przejęli całkowitą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. W dużej mierze zaważyły na tym indywidualne błędy. – Źle weszliśmy w drugą połowę. Notowaliśmy za dużo strat – oceniał po meczu Janyst. MMTS szybko odskoczył na kilka bramek i tą różnicę utrzymał już do końcowej syreny. Mieleckim kibicom musiał się przypomnieć zeszły sezon, gdzie Stal z nawet dużo wyżej notowanymi rywalami mecze przegrywała głównie w drugiej połowie.

W środku tygodnia zawodnicy SPR Stali Mielec udadzą się na mecz drugiej kolejki PGNiG Superligi do Płocka na mecz z tamtejszą Orlen Wisłą.

SPR Stal Mielec - MMTS Kwidzyn 22:28 (12:12)

Stal: Stal: Barnaś, Lipka, Łukawski - Wilk 3, Krępa 5, Janyst 1, Wypych 1, Kłoda, Kubisztal, Kyrylenko, Demantev 1, Basiak 2, Kawka 5, Krygowski, Chodara 4, Krupa. Trener Łukasz Rybak
Kary: 8 minut

MMTS: Szczecina, Kiepulski - Genda 3, Nawrocki, Krieger 1, Peret 3, Szpera 3, Klinger, Szczepański, Rosiak, Nogowski 7, Seroka 9, Potoczny, Janikowski, Pilitowski 2. Trener: Patryk Rombel
Kary: 12 minut

Sędziowie: Demczuk – Rosik (Lubin) Widzów: 299.