Stal Mielec wygrywa z MMTS-em Kwidzyn

W I połowie goście pilnowali, aby Stal im nie uciekła (6-3, 6-6, 12-10, 12-12, 14-14). Znakomita końcówka i świetna postawa Pawła Albina i Adama Babicza dały Stali prowadzenie przed przerwą 17-14.

Pierwszy kwadrans po wznowieniu to koncertowa gra mielczan. 5 trafień Babicza, plus gole Kubisztala i Chodary dały Stali prowadzenie 26-20. Mecz trwa jednak 60 minut. Gospodarze zaczęli grać nieskutecznie i w obronie i w ataku. Na domiar złego stracili bramkę grając w podwójnej przewadze.

Przewaga stopniała (26-25), niemoc na chwilę tylko przerwał Wilk (27-25), ale w 56 minucie goście najpierw wyrównali za sprawą Pereta (27-27), by za chwilę po raz pierwszy w tym meczu prowadzić. Końcówka należała jednak do Stali. Na linii 7 metra próbę nerwów wytrzymał Albin (28-28), po czym odpowiedział najlepszy w ekipie gości Kostrzewa (28-29).

Ryszard Skutnik wyciągnął asa z rękawa w postaci Pawła Gawęckiego, który najpierw wyrównał (29-29). Goście popełnili błędy w ataku i po golu Wilka Stal ponownie prowadziła (30-29). Na 90 sekund przed końcem mielczanie odzyskali piłkę, a ryzyko podjął Gawęcki. To była jego piłka meczowa.

STAL MIELEC - MMTS KWIDZYN 32-30 (17-14)
STAL: Wolański, Kiepulski - Wilk 2, Albin 8, Janyst 3, Sobut 2, Jędrzejewski 1, Szpera 1, Babicz 8, Kubisztal 2, Gawęcki 2, Basiak, Gliński, Chodara 3.
MMTS: Suchowicz, Szczecina - Krieger 3, Mroczkowski 5, Orzechowski 1, Peret 4, Sadowski, Adamuszek 6, Rosiak, Seroka 1, Daszek 3, Kostrzewa 7.

Opinie zawodników, trenerów i pozostałe wyniki kolejki w poniedziałkowym Stadionie