- Rywal stawiał twardy opór, prowadził nawet, ale w sumie zagraliśmy niezły mecz, mieliśmy przewagę. Gole padły po ciekawych akcjach - mówi Ryszard Kuźma, coach Stali, w której kontuzji nabawił się Michał Górecki.
Po stronie beniaminka IV ligi Stanisław Pruś mógł strzelić drugiego gola, Kamil Adranowicz trafił w słupek, a grający trener Robert Szalony nie wykorzystał okazji sam na sam.
- Jeszcze nie ta faza przygotowań - śmiał się ten ostatni.
Mecz odbył się w Rzeszowie na boisku Podhalańczyka.
STAL RZESZÓW - KOLBUSZOWIANKA 3-1 (1-1)
GOLE: Rzeźnik, Mojecki, Persona - Pruś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?