MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów wygrała za trzy punkty, porażka KSM-u Krosno [ZDJĘCIA]

Michał Czajka, LUCI
Stal Rzeszów rozbiła u siebie Polonię Bydgoszcz i zgarnęła punkt bonusowy. KSM Krosno przegrał z Polonią Piła.

Przed rewanżem z Polonią Bydgoszcz rzeszowska Stal była zdecydowanym faworytem, bo w pierwszym spotkaniu zwyciężyła 47:43. Trudno było sobie zatem wyobrazić, by w spotkaniu u siebie mogła przegrać i stracić punkt bonusowy.

Gospodarze dobrze zaczęli spotkanie, bo para Porsing - Baran wygrała pierwszy bieg 4:2 mimo, że bardzo szybki wydawał się Rosjanin Kudriaszow. Miłą niespodziankę sprawił rzeszowskim kibicom wychowanek Stali Mateusz Rząsa, który pewnie wygrał bieg młodzieżowy. Młody rzeszowianin bardzo dobrze wyjechał ze startu i nie pozwolił się wyprzedzić dużo bardziej doświadczonemu Ajtne-rowi-Gollobowi. Po pierwszej serii startów rzeszowianie mieli już osiem punktów przewagi i nie pozwolili gościom wygrać nawet jednego wyścigu indywidualnie. Wszystko więc wskazywało na to, że spokojnie wygrają to spotkanie.

Druga seria zaczęła się mniej optymistycznie dla gospodarzy, bo Rosjanie Kudriaszow i Kułakow przywieźli podwójne zwycięstwo dla Polonii w biegu piątym. Okazało się jednak, że reszta zawodników z Bydgoszczy nie wyciągnęła wniosków ze swoich pierwszych startów i biegi szósty i siódmy przegrali odpowiednio: 2:4 oraz 1:5. Tym sposobem Stal prowadzła już dziesięcioma punktami 26:16.

W kolejnej serii startów miejscowi cały czas powiększali swoją przewagę. Postawić się miejscowym zawodnikom próbował jedynie Andriej Kudriaszow, ale w pojedynkę niewiele mógł zdziałać. Wprawdzie Rosjanin wygrał bieg ósmy, ale dwa kolejne kończyły się już podwójnymi zwycięstwami Stali.

W dalszej fazie zawodów właściwie nic się nie zmieniało i już przed biegami nominowanymi Stal zapewniła sobie spokojne zwycięstwo, bo prowadziła aż 52:26. W dwóch biegach nominowanych podopieczni Janusza Ślączki nie spuszczali z tonu i ostatecznie wygrali 60:30. W niedzielę rzeszowianie po prostu nie mieli słabych punktów i spokojnie zgarnęli pierwszego w tym sezonie „bonusa”.

Stal Rzeszów - Polonia Bydgoszcz 60:30

Stal Rz.: 9. Karol Baran 12+1 (1,3,2*,3,3); 10. Nicklas Porsing 13+2 (3,2*,3,3,2*); 11. Maciej Kuciapa 8+2 (3,0,2*,2*,1); 12. Scott Nicholls 10+2 (2*,1,3,2*,2); 13. Dawid Lampart 6 (3,1,2,d); 14. Rafał Karczmarz (gość) 7 (1,3,3); 15. Mateusz Rząsa 4 (3,0,1). Trener Janusz Ślączka.

Polonia B.: 1. Andriej Kudriaszow 9 (2,3,3,w/u,1); 2. Wiktor Kułakow 4+1 (0,2*,w/su,2,d); 3. Damian Adamczak 2 (1,w/u,0,1-); 4. Łukasz Sówka 4 (d,2,1,1); 5. Marcin Jędrzejwski 4 (2,1,1,0,0); 6. Oskar Ajtner-Gollob 7+1 (2,1*,t,1,3); 7. Tomasz Orwat 0 (t,-,0). Trener Jacek Gollob.

NCD - 67,15 s - uzyskał w 13. wyścigu Karol Baran. Sędziował Grzegorz Sokołowski (Ostrów Wlkp.). Widzów: 3000. W pierwszym meczu było 43:47; bonus dla Stali.

Krośnianie dzielnie walczyli, bo do 9 wyścigu tracili do rywali jedynie 8 punktów i teoretycznie wciąż byli w grze. Goście dobrze wychodzili ze startu, ale często przegrywali na dystansie. Taka sytuacja miała m.in. w biegach 5 i 6 kiedy to krośnianie prowadząc 5:1 kończyli bieg remisem. W kolejnym starcie trzeciego Kaczmarka na trzecim kółku dopadł Świst, a Łogaczow nie dał rady Szczepaniakowi.

Nadzieje krośnian na wygraną ostatecznie zostały rozwiane w 9 biegu. Znów dobrze z pod taśmy wyszedł Rempała, ale dał się objechać rywalom na dystansie. W 10 wyścigu straty KSM-u wzrosły do 14 oczek i... było tak na prawdę po meczu. W końcówce z dobrej strony pokazał się Andriej Łogaczow. Mimo to KSM zakończył mecz bez choćby jednego wygranego biegu.

Polonia Piła - KSM Krosno 53:37

Piła: 9. Michał Szczepaniak 6+1 (w,3,2*,1), 10. Piotr Świst 8 (3,1,3,0,1), 11. Bjarne Pedersen 10+2 (2*,1*,1,3,3), 12. Brady Kurtz 10 (3,2,3,2,0), 13. Norbert Kościuch 15 (3,3,3,3,3), 14. Paweł Staniszewski 1 (1,0,w), 15. Arkadiusz Pawlak 3 (2,1,0). Trener Janusz Michaelis.

Krosno: 1. Tomasz Chrzanowski 5+1 (2,0,1*,2,0), 2. Mirosław Jabłoński 9+1 (1,3,2,2,1*), 3. Ernest Koza 7+1 (1,2,1,1*,2), 4. Marcin Rempała 1+1 (0,1*,d,d), 5. Siergiej Łogaczow 11 (2,2,2,3,2), 6. Daniel Kaczmarek 4 (3,0,0,1), 7. Adrian Bialk 0 (d,0). Menedżer Rober Finfa.

W pierwszym meczu 49:29 dla Piły i bonus dla Piły.

Sędziował Piotr Lis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24