Stal Stalowa Wola zremisowała z Motorem Lublin

Spotkanie ułożyło się bardzo dobrze dla Stali. W 7 min Krzysztof Trela zagrał piłkę wzdłuż pola karnego do Abla Salamiego i Nigeryjczyk z 3 m łatwo strzelił do pustej bramki.

Szkoda, że podopieczni Władysława Łach, zadowoleni z prowadzenia oddali inicjatywę na boisku lublinianom, którzy przeszli do zdecydowanej ofensywy.

Najpierw Misztal po rykoszecie strzelił tuż nad poprzeczką i w kolejnej akcji Ptaszyński trafił w Tomasza Wietechę.

W odpowiedzi Motor mógł na dobre uciszyć Kamil karcz, który po akcji Konrada Cebuli trafił w boczną siatkę. W 31. min Motor ponownie był bliski szczęścia, gdy po akcji Kamila Króla w doskonałej sytuacji znalazł się Oziemczuk.

Napastnik gospodarzy uderzył kąśliwie w krótki róg, lecz Wietecha nie dał się zaskoczyć. Jeszcze lepszą okazję na gola do szatni miał Maziarz, który z 5 m trafił zamiast do siatki, to w Oziemczuka.

Stalowcy przebudzili się z letargu na chwilę po przerwie. W 49 min szarżował Cebula, ale jego uderzenie obronił Mierzwa.

Po drugiej stronie boiska bliski szczęścia był Syroka, jednak nie trafił w bramkę. W końcu szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy.

W polu karnym Daniel Treściński sfaulował aktywnego Oziemczuka i doświadczony Artur Bożyk strzelił mocno i celnie z rzutu karnego.

Końcowe minuty meczu, to więcej zapasów i niesportowego zachowania graczy obu zespołów, co dla Treli skończył się drugą żółtą kartką i przedwczesnym opuszczeniem boiska.

MOTOR LUBLIN - STAL STALOWA WOLA 1-1 (0-1)

0-1 Salami (7), 1-1 Bożyk (74-karny)

MOTOR: Mierzwa - Misztal, Ptaszyński, Bożyk, Falisiewicz (86. Maciejewski) - Syroka, Maziarz, Żmuda - R. Król (71. Carabulea), Oziemczuk, K. Król (61. Piotrowicz).

STAL: Wietecha - Wieprzęć, Piszczek, Treściński, Maciorowski (72. Jeżewski) - Uwakwe, Krawiec (57. Szwajdych) - Karcz, Cebula (62. Kmiecik), Trela - Salami.

SĘDZIOWAŁ: Łukasz Batrosik z Krakowa. ŻÓŁTE KARTKI: R. Król, Ptaszyński, Maziarz, Falisiewicz, Żmuda - Cebula, Trela, Salami, Kmiecik. CZERWONA: Trela (78 - druga żółta). WIDZÓW 1500.

Więcej o meczu w czwartkowych Nowinach