Rozwiązanie poprawiające jakość powietrza w centrach dużych miast od lat z powodzeniem funkcjonuje w krajach Europy Zachodniej. W Niemczech czy Szwajcarii właściciele starych samochodów nie mają wjazdu do śródmieści. Komisja Europejska chce, aby podobne rozwiązania wprowadziła w swoich miastach Polska. Powód? Jak wylicza Światowa Organizacja Zdrowia, roczne koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska w naszym kraju to w tej chwili aż 101,8 mld dolarów.
W odpowiedzi na sugestie KE posłowie Platformy Obywatelskiej przygotowali projekt nowelizacji ustawy Prawo Ochrony Środowiska. Zakłada on podzielenie samochodów w oparciu o normy emisji spalin. Do centrów miast wjadą tylko te zasilane gazem oraz najnowsze diesle i benzyniaki, które emitują najmniej dwutlenku węgla.
- Ekologicznie pomysł jest trafiony, ale w polskich warunkach kompletnie irracjonalny. Ludzie kupują głównie stare auta, bo na nowe ich nie stać - krytykuje Marek Rak, kierownik giełdy samochodowej w Rzeszowie.
Projekt nowych przepisów jest już gotowy i jeszcze w maju w Sejmie ma się odbyć jego pierwsze czytanie. Zmierza do ograniczenia emisji szkodliwych substancji do środowiska m.in. poprzez eliminację z ruchu starych samochodów, które nie spełniają surowych, europejskich norm emisji spalin. Posłowie argumentują, że w tej chwili średni wiek używanych pojazdów w Polsce to 15 lat. Oznacza to, że nie spełniają one norm emisji spalin Euro4 i Euro5, a więc emitują więcej szkodliwych substancji niż nowe samochody sprzedawane w krajach Unii Europejskiej.
Tylko dla najbogatszych?
Poseł Platformy Obywatelskiej, Tadeusz Arkit argumentuje, że polskie samorządy od kilku lat wnioskują o narzędzia prawne, które pozwolą im lepiej zadbać o zanieczyszczone środowisko. M.in. poprzez ograniczenie ruchu samochodowego w centrach. Przywołuje przykład Berlina, w którym dzięki ograniczeniom emisję szkodliwego pyłu udało się zmniejszyć aż o 170 ton rocznie.
- Problem polega na tym, że w Niemczech czy Szwajcarii gdzie takie zasady obowiązują, średnia pensja jest wielokrotnie wyższa od naszych zarobków. Tam ludzie są w stanie spełnić surowe wymogi, bo stać ich, żeby raz na trzy-cztery lata wymienić auto na nowe z salonu. U nas niestety dla większości ludzi taki zakup to nieosiągalne marzenie. Dlatego robią zakupy na giełdach i w komisach, najczęściej kupując auta mające więcej niż 10 lat - mówi Andrzej Sadowski, ekonomista z centrum im. Adama Smitha.
Jego słowa potwierdzają eksperci z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Z przygotowanego przez nich raportu wynika, że w ubiegłym roku do Polski sprowadzono 735 261 samochodów używanych. Większość z nich miała średnio 10-11 lat.
Cztery rodzaje stref
Posłowie chcą wykonać ekologiczny podział w oparciu o datę rejestracji auta. Proponują cztery rodzaje stref: czerwoną, żółtą, zieloną i błękitną. Do ścisłego centrum wjazd otrzymają tylko samochody z nalepką niebieską, czyli benzyniaki młodsze niż 14 lat i diesle nie starsze niż 5 lat. Samochody ponad 18-letnie z silnikami diesla i starsze niż 22-letnie zasilane benzyną nie wjadą do żadnej strefy. Oznacza to, że właściciel audi A4 z 1996 roku będzie mógł się poruszać tylko po obrzeżach miasta. Takim autem z silnikiem 1,9 TDI jeździ Bartłomiej Ziomek z Rzeszowa.
- Kupiłem to auto, bo ma prosty w budowie i jeden z najtrwalszych w historii marki silnik diesla. Dlatego na razie nie zamierzam zamieniać samochodu na nowszy. Propozycji posłów nie rozumiem. Nie wiem, kto po takich zmianach w przepisach będzie mógł dostać się do centrum miasta - denerwuje się kierowca.
Z ograniczeń mają być zwolnione tylko samochody zabytkowe i zasilane gazem ziemnym lub LPG. Posłowie chcą uchwalić zmiany w tym roku, aby miasta mogły wprowadzić ograniczenia już w styczniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"