Stolica województwa zamieniła się w centrum pomocy uchodźcom

Prezydent miasta Konrad Fijołek na specjalnie zwołanej w piątek (4 marca) konferencji prasowej przed dworcem głównym PKP w Rzeszowie, nazwał to miejsce symbolem pomocy udzielanej uchodźcom z Ukrainy.

Na dworcu PKP od ośmiu dni działa 24 godziny na dobę punkt informacyjny, w którym pierwszą pomoc otrzymują uchodźcy wojenni. Nie jest to typowy punkt recepcyjny, dlatego nie prowadzi się w nim ewidencji uchodźców i ich relokacji. O to dopiero starają się władze Rzeszowa.

Symbolem jest też cały Rzeszów. Przez Rzeszów przebiegają szlaki uchodźcze i humanitarne związane z tragiczną wojną. – Rzeszów stał się hubem (ang. centrum) dla szukających pomocy, dowiadują się, jak dostać się do miejsca docelowego w Polsce, do którego podążają, mogą tutaj odpocząć, dostać wsparcie w postaci żywności, higieny, ubrań, wsparcie psychologiczne i potrzebne informacje, tutaj mogą przenocować i przebrać dziecko – mówił K. Fijołek.

Przedszkola i szkoły w Rzeszowie przyjęły już pod swoje skrzydła 70 ukraińskich dzieci. Bezpłatnej pomocy udzielają prawnicy i ich organizacje, do miasta przyjeżdżają tiry z pomocą humanitarną z całej Polski i ze świata, Kanady, Holandii, Włoch, Niemiec. W Rzeszowie są przeładowywane, sortowane i wysyłane na Ukrainę. Codziennie z Rzeszowa wyjeżdża na Ukrainę kilkadziesiąt przeładowanych tirów.

W ciągu tych ośmiu dni przez Rzeszów przewinęło się, wg szacunków sztabu kryzysowego, ok. 100 tys. uchodźców. Przez wszystkich punkty pomocy przewinęło się szacunkowo w tym czasie 1000 wolontariuszy.

Wolontariusze są nadal bardzo potrzebni. Aby zgłosić się do pomocy uchodźcom w Rzeszowie, wystarczy wypełnić dostępny na stronie urzędu miasta formularz. Od piątku, 4 marca, jest to jedyna forma zgłaszania się do pracy jako wolontariusz.