Dlaczego lepiej? Bo chiński akcent w CV to przewaga na niemal każdym rynku pracy.
Choć chińska gospodarka aż kipi, Polacy wciąż nie postrzegają tego kraju jako miejsca na rozwinięcie błyskotliwej kariery.
- Chiny nadal kojarzą się ze straganami na Stadionie X-lecia, tanimi trampkami, filmami kung-fu i komunistycznym betonem - przyznaje znawca Państwa Środka Tomek Koper, absolwent sinologii na Uniwersytecie Warszawskim i stypendysta Beijing Normal University.
- Często zdarza się, że muszę tłumaczyć moim rozmówcom, że kimono to strój japoński, a nie chiński, psina to niezbyt popularne mięso, a po ulicach miast nie jeżdżą już ryksze ciągnięte przez przygarbionych Chińczyków - dodaje.
- Chiny przechodzą bardzo szybką transformację z kraju rolniczego, poprzez kraj przemysłowy i budujący swoją potęgę na wiedzy i innowacjach. Wydają na badania i rozwój prawie 3 procent PKB, czyli pięć razy tyle co Polska w relacji do dochodu narodowego - tłumaczy ekonomista prof. Krzysztof Rybiński, rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej.
- Co więcej, Chiny mają wiele elitarnych uczelni, własne bardzo zaawansowane technologie w wielu dziedzinach, coraz szybciej podbijają kolejne gałęzie przemysłu. To sprawia, że stają się centrum świata w każdym wymiarze - gospodarczym, finansowym i geopolitycznym - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?