Stylowy stilo

Pachnące nowością samochody udowadniały na pasach startowych lotniska, że elektronika może uczynić z nich pojazd bezpieczny w każdych warunkach. W tym celu Auto Akademia Fiata (szkoła doskonalenia techniki jazdy) przygotowała 6 rozmaitych testów.

Wrażenie robiła możliwość sprawdzenia jak zachowuje się na specjalnie przygotowanej płycie poślizgowej normalny samochód (np. fiat brava), w porównaniu z fiatem stilo. Znawcy sztuki prowadzenia pojazdów w trudnych warunkach stwierdzali, że włoska nowość nie wpada w poślizg, choć wszelkie parametry ją do tego zmuszały. Dynamiczny skręt kierownicą w lewo, taki sam w prawo i ...nic. Stilo jechał tak jak chciał kierowca.
Podobnie rzecz się miała podczas jazdy po okręgu, polewanym wodą, a więc bardzo śliskim. Dla dodania próbie atrakcji instruktor z Auto Akademii, siedzący w każdym samochodzie, co i raz zaciągał hamulec ręczny, aby auto gubiło tor przejazdu. Potem tylko prosił o "nie kontrowanie" kierownicą, bo stilo miał sobie sam poradzić. Tak też się działo.

[obrazek3] Stilo ma oryginalną linię nadwozia. (fot. ARCHIWUM)Na płycie lotniska zaimprowizowano również fragment rajdowej trasy. Wszystko za sprawą trzech polskich znamienitych kierowców: Roberta Herby, Marcina Turskiego i Jacka Sikory. Każdy z nich zabierał dziennikarzy na nietypową "przejażdżkę". Podnosiła ona poziom adrenaliny tak skutecznie, że można było nią obdzielić kilku ludzi spragnionych wrażeń.
Mistrzowie kierownicy wyciskali też z samochodów wszystkie konie, wchodzili w zakręty z taką prędkością, że przysłowiowa beretka nie miała prawa utrzymać się na głowie i próbowali przewrócić auta wykonując gwałtowne skręty. Potem już na spokojnie omawiali zalety poszczególnych urządzeń funkcjonujących w samochodzie.

To hasło reklamowe pod jakim stilo wjeżdża na rynek. Nie jest ono przypadkowe. Tym samochodem Fiat rozpoczyna zmianę swojego wizerunku w świecie: chce uchodzić za producenta aut bardzo nowoczesnych, o nowatorskim spojrzeniu na stylistykę i jakość wyrobu. Stilo ma być autem, które ma zawojować najpopularniejszy w Europie segment aut kompaktowych.
Testy na podwarszawskim lotnisku pokazały, że samochód, jako jedyny w swoim segmencie, wyposażony jest we wszystkie dostępne dzisiaj na rynku urządzenia kontroli hamowania i trakcji: ABS zintegrowany z korektorem hamowania EBD; ASR ograniczający blokowanie kół podczas przyspieszania; urządzenia EVA i HBA pomagające kierowcy w momencie raptownego hamowania; ESP, który na zakrętach elektronicznie kontroluje stabilizację toru jazdy.
I jeżeli jesteśmy już przy sprawach bezpieczeństwa. Stilo, także jako jedyny w segmencie, oferuje 8 poduszek powietrznych.

Stilo w pigułce

* Samochód produkowany jest w wersji 3- i 5- drzwiowej. Wersja 5-drzwiowa ma 4, 25 m długości, 1,76 m szerokości, 1, 52 m wysokości przy rozstawie osi 2, 60 m. Wersja 3- drzwiowa posiada 4, 18 m długości, 1, 78 m szerokości oraz 1,47 m wysokości.
* Do napędu samochodu stosowane są silniki benzynowe: 1,2 l 16 V (80 KM), 1,6 l 16 V (103 KM), 1,8 l 16 V (133 KM) oraz 2,4 l 20 V (170 KM) oraz dwa turbodiesle o pojemności 1, 9 JTD i mocy 80 KM oraz 115 KM.
* Dla nowego modelu przewidziano pięć rodzajów skrzyń biegów wraz dwoma specyficznymi wariantami w zależności od silnika.
* Samochód dostępny będzie na rynkach 50 krajów w 19 wersjach.

Konstruktorzy z rozmysłem nasycili wnętrze auta systemami i urządzeniami zastrzeżonymi do tej pory dla wyższego segmentu pojazdów.
Jednym z takich "wynalazków" jest Easy Go - system pozwalający na wsiadanie i uruchamianie samochodu bez pomocy kluczyka. Miast stacyjki i kluczyka wprowadzono kilkucentymetrowej wielkości krążek pamięci zwany CID (Customer Identyfication Device).
Gdy zbliżamy się do samochodu wyposażeni w CID i naciśniemy klamkę, centralka elektroniczna w samochodzie sprawdzi czy w jej pobliżu znajduje się CID. Jeśli otrzyma potwierdzenie, drzwi otworzą się automatycznie. Silnik uruchomimy naciskając przycisk start/stop. Po zatrzymaniu się czynności trzeba wykonać w odwrotnej kolejności.

Cena to jedyna rzecz, która najmniej podobała się dziennikarzom podczas polskiej prezentacji samochodu. Wszyscy przyznawali, że wyposażenie oferowane przez producenta jest imponujące, wóz wyróżnia się stylistyką nadwozia ale czy znajdą się nabywcy, skoro najtańsza wersja stilo, 3 -drzwiowa, kosztuje 52,9 tys. zł?
Te wątpliwości potwierdzili klienci ostatnich dni otwartych w salonach Fiata. Po zaliczeniu jazd testowych i zapoznaniu się z samochodem wystawiali mu jak najlepszą opinię, żałowali tylko że cena...
PS. Za najtańszą wersję 5- drzwiową trzeba zapałcić 54,1 tys. zł.