Odnieśliście w sobotę kolejne zwycięstwo choć w III kwarcie już było naprawdę gorąco. Miałeś uczucie, że ten mecz zaczyna wam uciekać?
Rzeczywiście był taki moment, rywale wypracowali sobie trochę przewagi, my nie zachowaliśmy się w tym momencie najlepiej, ale trener zrobił zmiany i weszła nasza piątka rezerwowa, która tak naprawdę wróciła do meczu. Myślę, że pokazaliśmy, iż mamy bardzo wyrównany skład i każdy jest w stanie wnieść dużo w każdym spotkaniu.
Wybrano cię również MVP października w lidze - zadowolony?
To naprawdę bardzo miłe tym bardziej, że nic o tym nie wiedziałem. Jednak jestem bardzo wdzięczny kolegom z zespołu, bo tylko dzięki dobrym wynikom naszej drużyny ktoś od nas mógł dostać taką nagrodę. Na pewno jest to bardzo miłe wyróżnienie, które pokazuje, że ciężka praca popłaca i oby tak dalej.
Tak jak mówisz, oby tak dalej choć chyba rywale są coraz bardziej zmobilizowani, by ten Sokół pokonać.
To prawda, naprawdę to czuć. Chociażby w Starogardzie było czuć to, że zespół rywala jest bardzo, bardzo zmobilizowany, była pełna hala kibiców, która też mocno dopingowała, więc ten mecz naprawdę był ciężki. Tak jak mówisz, zespoły z każdą kolejką już się nastawiają na to, żeby utrzeć nosa tej drużynie z Łańcuta, ale na razie odpieramy te ataki. Wiadomo, że nie da się wygrywać wszystkiego i te gorsze chwile pewnie przyjdą, ale o tym na razie nie myślimy.
Liga coraz bardziej przyspiesza, pojawiają się mecze w środku tygodnia - to mocno daje w kość?
Na pewno choć wydaje mi się, że my mamy tą przewagę, że mamy dość długą ławkę i ta rotacja jest większa niż w innych zespołach, które grają w sześciu czy siedmiu. Oni na pewno odczuwają to bardziej. Na pewno mocno dają też w kość podróże, bo my akurat w tej rundzie mamy te wyjazdy dalekie i to odczuwamy.
W tym sezonie drużyna Sokoła była praktycznie budowana od zera, ale widać, że znakomicie się wszystko zazębiło.
Myślę, że można powiedzieć śmiało, iż skład jest zbilansowany, bo na każdej pozycji mamy naprawdę wyrównanych zawodników, o różnych parametrach i różnej charakterystyce gry, więc nie jesteśmy zespołem przewidywalnym. Jesteśmy chyba w stanie każdego zaskoczyć. Zespół jest bardzo dobrze zbudowany i teraz oby tylko za tym szły wyniki. Te na razie są, więc oby tylko tak dalej.
Myślisz, że to wy jesteście póki co największym zaskoczeniem tego sezonu?
Jest kilka tych zaskoczeń - Tychy na pewno pokazują się z bardzo dobrej strony i nikt się pewnie tego nie spodziewał przed rozpoczęciem rozgrywek. Czy my jesteśmy zaskoczeniem? Patrząc na bilans 9-0, to może tak - sam brałbym to w ciemno przed sezonem (śmiech). Można było patrząc na nasz skład zakładać, że jednak będziemy wygrywać, ale, że to pójdzie aż tak... Pod tym względem mogę na pewno powiedzieć, iż jestem zaskoczony. Czy jednak jesteśmy objawieniem? Nie powiedziałbym raczej. Mamy tak mocnych zawodników, że na pewno byłem świadomy tego, iż będziemy wygrywać mecze.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"