Szef kuchni poleca: Przepis na papryki nadziewane a'la gołąbki

Hungaria - restauracja węgierska w przy ulicy Ofiar Katynia w Rzeszowie - istnieje od kilku tygodni. Oferuje potrawy nie tylko węgierskie oparta na tradycyjnych recepturach, ale także polskie. Dużym powodzeniem cieszą się u nich placki z węgierskim gulaszem wieprzowym, zupy kremy z papryki z grzankami ziołowymi i sznycle z karkówki po węgiersku. Specjalnością jest kuchnia węgierska oparta na tradycyjnych recepturach. Można tu znaleźć zestawy obiadowe w dobrych cenach (menu dostępne na www.hungaria.rzeszow.pl). W ofercie jest kuchnia na dowóz.

- Obiad ma spełniać pięć warunków. Ma trafiać w gusta odbiorców, nie powinien dużo kosztować i musi być szybko podany. Zamawiane danie na dowóz nie różni się od potraw podawanych w restauracji. Jest świeży, ciepły i nie traci na wartości.

A najważniejsze jest to, że jest pełnowartościowy - podkreślają w węgierskiej restauracji Hungaria w Rzeszowie, która stara się sprostać tym właśnie warunkom, a jej myślą przewodnią jest treściwy i pożywny obiad.

- Kuchnia to całe moje życie - podkreśla Danuta Terpin, która w restauracji pełni funkcję szefowej kuchni. Chociaż z wykształcenia jest ciastkarzem uwielbia gotować. - Gotuję już 14 lat i to nie tylko dla bliskich. Moimi potrawami wykarmiłam już dużo ludzi. I widocznie im smakuje, bo wracają i proszą o jeszcze - dodaje dumnie.

Danuta w restauracji Hungaria serwuje klientom węgierskie i polskie potrawy.
- Klienci lubią kuchnię węgierską podaną po polsku - śmieje się szefowa.
W restauracji Hungaria serwowane są także tradycyjne węgierskie dania.

Teraz możesz sprawdzić, jak smakują nadziewane papryki przyrządzane przez Danutę Terpin, możesz je kupić za pół ceny na stronie z zakupami grupowymi Sweetdeal.

- To typowa kuchnia węgierska z pikantnymi przyprawami sprowadzanymi prosto z Węgier - mówi szef restauracji. - Przywiązujemy dużą wagę do tego, aby potrawy nie tylko były smaczne, ale również pełnowartościowe i każdego dnia inne - podkreśla Danuta.

Szefowa kuchni stawia na świeżość i jakość produktów.

W karcie dań znajdziemy bogracz węgierski z wołowiną i placki ziemniaczane oraz pierogi ruskie. Restauracja serwuje także zestawy obiadowe (każdego dnia inne) oraz słodkie przekąski. Można zjeść "pijany" tort rumowo-orzechowy i muffinki bananowe.

Jednak szef kuchni poleca wszystkim czytelnikom Nowin przepis nadziewane papryki.

Przepis Danuty na papryki nadziewane a'la gołąbki z sosem pomidorowym i ziemniakami

Składniki (4 porcje):

8 strąków czerwonej lub żółtej papryki,
30 dag mielonej niezbyt tłustej wieprzowiny,
10 dag ryżu,
1 jajko,
2 małe białe cebule,
20 dag przecieru pomidorowego,
sól, pieprz,
natka selera,
0,5 l wody,
1, 5 łyżki smalcu,
2 płaski łyżki mąki pszennej.

Wykonanie:

Nadziewaną paprykę podaje się w gęstym, słodkawym sosie pomidorowym i od przygotowania tego sosu zawsze zaczynamy przyrządzanie potrawy.

- Przecier pomidorowy wlewamy do wody i doprawiamy solą i cukrem. Następnie wrzucamy w całości cebulę, natkę selera i wszystko zagotowujemy.

- Do nadzienia najlepiej nadaje się żółta papryka, ale może też być czerwona. Najważniejsze, aby papryki były jednakowej wielkości.

- Obcinamy spody papryk i wyjmujemy gniazda i żyłki.

- Przygotowujemy nadzienie z lekko podgotowanego ryżu (ryż gotujemy na półtwardo), mielonego mięsa, pokrojonej drobno cebuli, jajka, soli i pieprzu.

- Wkładamy nadzienie do papryki i robimy w nim końcem drewnianej łyżki wgłębienie, aby zrobić miejsce na pęczniejący w czasie gotowania ryż, bo inaczej rozsadzi nam paprykę.

- Wkładamy paprykę do sosu i gotujemy do miękkości.

- Jeżeli zostanie farsz, można zrobić z niego kuleczki i również włożyć do sosu.

- Pod koniec gotowania zaprawiamy sos złocistą zasmażką.

Zasmażka:

Smalec roztapiamy i dosypujemy mąkę. Smażymy na złocisty kolor.

- W trakcie gotowania nie mieszamy łyżką, tylko potrząsamy.
- Do nadziewanej papryki podajemy gotowane ziemniaczki w całości.
- Danie przyozdabiamy natką pietruszki.

Życzę smacznego!