Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalowi zabraknie na leki

Aneta Dyka-Urbańska
Krzysztof Urbański
MIELEC. Podkarpacki Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia od września będzie płacił szpitalowi miesięcznie ok. 400 tys. zł mniej. - Już za dwa miesiące zabraknie pieniędzy na zabiegi i medykamenty, znów wejdziemy w długi - powiedział Leszek Kołacz, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej.

Liliana Leniart, rzecznik prasowy podkarpackiego oddziału NFZ wyjaśniła, że fundusz nie będzie już płacić szpitalom za świadczenia ponad zakontraktowany limit ,
- Kiedyś było tak, że jeśli szpital miał zakontraktowane np. 100 zabiegów. Pojawił się 101 i przyjęto go, a fundusz musiał płacić zabieg. Teraz już tak nie będzie, bo nie ma na to pieniędzy - mówi Leniart.
NFZ zmniejszył więc wartość punktu rozliczeniowego. Oznacza to, że szpitale muszą za te same pieniądze wykonać więcej zabiegów. - Nie obcinamy kontraktów szpitalom, ani nie mamy takiego zamiaru. Szpitale otrzymają pieniądze za cały rok zgodnie z podpisanymi umowami - zaznacza L. Leniart.
Dyrektor ZOZ nie ma jednak wątpliwości, że odczuje brak pieniędzy
- Firmy farmaceutyczne pozwalają się nam zadłużyć na ok. 70 tys. zł, potem przestają dostarczać lekarstwa. Nasz szpital na tylko leki wydaje 300 tys. zł miesięcznie, a przecież trzeba jeszcze kupić materiały opatrunkowe, utrzymać sprzęt, oświetlić i ogrzać sale, opłacić personel itd. - wylicza Kołacz.
Dyrektor przyznał, że już za dwa miesiące szpital nie będzie miał czym leczyć, a pacjenci będą zmuszeni szukać pomocy w innych szpitalach. Szpital w Mielcu ponad dwa lata wychodził z zapaści finansowej, teraz znów znalazł się w finansowej przepaści.
- Chciałbym żeby dyrektorzy NFZ przyszli do szpitala i spróbowali za te pieniądze, które nam dają, tak gospodarować, aby pacjent był naprawdę leczony i zadowolony z usług - powiedział dyr, Kołcz

Leszek Kołacz, dyrektor mieleckiego szpitala:

Dyrektor podkarpackiego oddziału NFZ Piotr Latawiec spotkał się w piątek ze starostą, samorządowcami i dyrekcją mieleckiego szpitala. Ustalono, iż do końca września miejscowy ZOZ funkcjonował będzie na starych zasadach, a od 1 października nastąpią zmiany, które będą satysfakcjonowały obie strony. Piotr Latawiec wysoko ocenił sposób zarządzania szpitalem, proces restrukturyzacji zakładu i przestrzeganie liczby świadczeń ustalonej w kontrakcie wojewódzkim.

W szpitalu robimy co możemy, by znaleźć pieniądze, oszczędzamy. Musieliśmy zwolnić 700 pracowników, stworzyliśmy efektywny plan restrukturyzacji. Jeśli fundusz sobie nie umie poradzić inaczej niech bierze pożyczki, a nie zmniejsza wartość punktu.

Liliana Leniart, rzecznik Podkaprackiego Oddziału NFZ:

Obniżenie wartości punktu, za pomocą którego rozliczamy się ze szpitalami, nie oznacza obniżenia wartości kontraktu. Dyrektorzy szpitali nie mogą twierdzić, że obniżenie wartości punktu, spowoduje wielomilionowe straty i wzrost zadłużenia szpitali. Nie można liczyć jako straty tego, co nie wynika z umowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24