Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Szumi mi coś w głowie", czyli nietypowe telefony na policję w Przemyślu

ŁUK
Łukasz Solski
"Po mojej posesji chodzi pijany kot", "Jakie sklepy z alkoholem są otwarte w Nowy Rok?" m.in. takie telefony odbiera oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Ludzie wiedzą, że telefony policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, czy straży miejskiej, są czynne całą dobę, ale czasami zapominają, że powinny być wykorzystywane tylko dla ratowania życia, zdrowia ludzkiego i mienia.

Fałszywe, niepotrzebne zgłoszenia powodują, że wysyłani są funkcjonariusze, którzy mogliby być potrzebni w innym miejscu. Dzwonią także osoby, które po prostu czują potrzebę porozmawiania z kimś.

Nietypowe zgłoszenia na policję w Przemyślu:
"Jakie sklepy z alkoholem są otwarte w Nowy Rok?"
"Proszę zamówić mi pizzę"
"Po mojej posesji chodzi pijany, albo dziki kot"
"Z jednego kurka w kranie leci kwas, a z drugiego woda. Tak dzieje się od tygodnia"
"Jestem podsłuchiwana, bo po mojej podłodze chodzi glizda"
"Cały czas szumi mi coś w głowie, proszę przysłać patrol"
"Sąsiad poszedł się załatwić do wspólnej toalety i nie spuścił wody"
"Proszę wszcząć poszukiwania za moim psem"

Często ludzie zawiadamiają przemyską policję o wycięciu "drogocennych" kwiatów np. klombu z różami. Na miejscu okazuje się, że wycięto parę kwiatów o małej wartości. Zdarzają się też życzenia na Nowy Rok, w które wplatane są wulgarne słowa. Dochodzi też do takich kuriozalnych sytuacji, gdy dyżurny proszony jest o wskazanie najbliższego domu publicznego.

- Wszystkie te zgłoszenia brzmią nietypowo, ale żadne nie jest ignorowane. Dzwoniące osoby poważnie myślą o swoich problemach i nie mogą same ich rozwiązać, oczekują interwencji policji - mówi sierż. szt. Marta Fac z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

- Dyżurny policji rozmawia, radzi, wysłuchuje i przede wszystkim musi ustalić, czy konieczne jest wysłanie w dane miejsce patrolu, czy wystarczy przekierować osobę do odpowiedniej instytucji. Trzeba jednak przyznać, że te błahe sprawy uniemożliwiają dodzwonienie się w danym momencie osobom, które potrzebują natychmiastowej pomocy - dodaje sierż. szt. Fac.

Zastanówmy się kilka razy zanim wykręcimy numer 997 z prośbą o numer do pizzerii, po taksówkę albo rozkład jazdy pociągów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24