Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Ferenc, Krzysztof Kaszuba i Aleksander Bobko komentują wyniki wyborów do senatu

Anna Janik
14.07.2014 rzeszow .uniwersytet rzeszowski konferencja prasowa na temat inauguracji kierunku lekarskiego na uniwerstyecie nz tadeusz ferenc prezydent rzeszowa fot krzysztof łokaj / nowiny
14.07.2014 rzeszow .uniwersytet rzeszowski konferencja prasowa na temat inauguracji kierunku lekarskiego na uniwerstyecie nz tadeusz ferenc prezydent rzeszowa fot krzysztof łokaj / nowiny Krzysztof Lokaj
Kontrkandydaci prezydenta Tadeusz Ferenca komentują wyniki wyborów. Rektor Bobko zaprasza do współpracy na rzecz Polski, a Krzysztof Kaszuba życzy posłom i senatorom owocnej pracy.

- Nie jestem jakoś bardzo przygnębiony, zwłaszcza, że kiedy wszedłem rano do ratusza zobaczyłem uśmiechnięte twarze moich pracowników, co mnie dodatkowo podbudowało - tak przegraną w wyścigu o fotel senatora skomentował prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. - Taka jest decyzja wyborców i trzeba ją zaakceptować - skwitował.

Prezydent Ferenc o nieoficjalnych wynikach głosowania jako pierwszy dowiedział się sam. Jak mówił, w wyborach samorządowych w samym Rzeszowie zebrał dużo więcej głosów niż w w wyborach do senatu, więc to wyborcy z powiatu w największej mierze zadecydowali o końcowym wyniku.

Jak wynika z protokołów glosowania, które Okręgowa Komisja Wyborcza udostępniła wczoraj około południa Tadeusz Ferenc zdobył w sumie 73 894 głosów. Oznacza to, że senatorski mandat dostał rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego Aleksander Bobko z PiS wynikiem 81 570 głosów. Trzeci kandydat z największą liczbą głosów to ekonomista Krzysztof Kaszuba, reprezentujący KW KORWiN, który zdobył 17 990 głosów.

Tadeusz Ferenc: chcę, by Rzeszów był najpiękniejszy

Co teraz czeka prezydenta Rzeszowa? Jak sam mówi codzienna robota.

- Ja nawet w dniu wyborów jeździłem po Rzeszowie i patrzyłem co trzeba poprawić. To już zboczenie zawodowe, bo bardzo interesuję się miastem, chcę by było najpiękniejsze, choć dostrzegam jeszcze sporo mankamentów - przyznał prezydent Tadeusz Ferenc. - Mam nadzieję, że z nowym rządem współpraca będzie się układać tak jak z obecnym. Dodam, że za czasu poprzednich rządów PiS nie było żadnego problemu, z panią Gęsicką dogadywaliśmy się dobrze. A jak przyjdą nowi ludzie trzeba będzie utrzymywać z nimi kontakty i przekonywać do racji Rzeszowa i Podkarpacia - wspomina.

Przegrana prezydenta niewątpliwie cieszy jego pracowników, bo Tadeusz Ferenc już kilka razy dawał urzędnikom podwyżki i zawsze powtarzał, że chce, by jego ludzie dobrze zarabiali. Przegrana oznacza też brak czystek w urzędzie, które niewątpliwie by nastąpiły gdyby do ratusza weszła nowa władza.

Wreszcie to zaoszczędzone pieniądze, które trzeba byłoby wydać na zorganizowanie wyborów następcy Tadeusza Ferenca. Ale już sama chęć odejścia obecnego gospodarza miasta na ul. Wiejską po raz kolejny każe postawić pytanie, kto pokieruje miastem, kiedy obecny gospodarz miasta w końcu odejdzie na zasłużoną emeryturę. Co prawda prezydent wskazał Zdzisława Gawlika z PO, ale ta kandydatura nie była dobrze odbierana przez mieszkańców. Bo to osoba spoza urzędu, “zawodowy polityk”, mający ambicje co najmniej poselskie.

- Mam wspaniałe kadry i jestem pewien, że moi zastępcy lub niektórzy dyrektorzy wydziałów zdecydowanie potrafiliby prowadzić miasto dalej, choć nie ukrywam, że dla mnie najlepszym pracownikiem jest prezydent Marek Ustrobiński - odpowiada pytany o następcę Tadeusz Ferenc. - Wiem, że kiedy opuszczę miasto rzeszowianie będą mieć dobrą alternatywę. Oby tylko nie kierowali się przynależnością partyjną, ale fachowością - dodaje.

Wyniki głosowania na senatorów w okręgu 56
Create column charts

Krzysztof Kaszuba: liczyła się partia, a nie pomysł na Polskę

Krzysztof Kaszuba, który w okręgu rzeszowskim osiągnął trzeci wynik pytany o decyzję wyborców mówi krótko: - Liczyła się partia, a nie to, czy ktoś ma pomysł na Polskę.

- Dziękuję tym, którzy na mnie zagłosowali, choć szkoda, że o ostatecznym wyniku nie zadecydowały merytoryczna dyskusja, pomysły kluczowe dla gospodarki. Choć dla mnie to było ciekawe doświadczenie. Startowałem jako kandydat niezależny, popierany przez ugrupowanie, które nie wszystkim się podobało - mówi Krzysztof Kaszuba.

- Dlatego od początku mówiłem, że walka rozegra się między dwoma kandydatami, a największe szanse ma Aleksander Bobko, bo jest popierany przez partię, która ma szansę wygrać wybory. Tak czy siak życzę posłom i senatorom z Podkarpacia by ich działania były skuteczne i naprawdę rozwijały kraj - dodaje Kaszuba

Aleksander Bobko: zapraszam do współpracy tych, którzy chcą działać na rzecz Polski

Z kolei Aleksander Bobko, zwycięzca w wyborach do senatu w okręgu rzeszowskim zapowiadał w kampanii, że chce wzmocnić pozycję uczelni i uprościć system prawny. Swoją radością ze zdobycia mandatu senatora i planami na przyszła pracę w senacie rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego chce podzielić się jednak dopiero podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

Na uczelni wczoraj go nie było, bo wziął urlop. W wydanym oświadczeniu napisał, że reprezentowanie naszego regionu podczas obrad wyższej izby parlamentu to nie tylko zaszczyt, ale i zobowiązanie, które traktuje bardzo poważnie.

“Wyniki wyborów ujawniły wielką wolę zmian i potrzebę pracy na rzecz Polski. Wszelkie takie działania będę zawsze - w miarę moich możliwości - wspierał. Jednocześnie zapraszam do współpracy wszystkich, którzy niezależnie od swojego światopoglądu i wyborów politycznych, chcą działać na rzecz Polski i naszej małej ojczyzny – Podkarpacia” - napisał rektor Bobko.

Jak zaznaczył w oświadczeniu w ciągu pięciu tygodni kampanii wziął udział w przeszło czterdziestu spotkaniach w siedemnastu miejscowościach powiatu łańcuckiego i rzeszowskiego oraz w samym Rzeszowie. “Każde z nich było niezwykle cennym doświadczeniem pozwalającym lepiej poznać problemy okręgu, który będę reprezentował. Jednocześnie pokazały one nie tylko zaangażowanie ludzi w problemy lokalne, ale również ich troskę o całość naszego państwa i o przyszłe pokolenia. Pozwala to żywić nadzieję na przywrócenie nadwątlonego ostatnio poczucia wspólnoty i podjęcie trudu wspólnego budowania sprawniejszego państwa” - napisał Aleksander Bobko.

W oświadczeniu podziękował też swoim kontrkandydatom za to, że udało się prowadzić spór rzeczowy, unikając negatywnych emocji często obecnych w kampanii ogólnokrajowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24