Tauron Hokej Liga. Marma Ciarko STS Sanok postawił się Unii w Oświęcimiu

W pierwszych minutach strzałów próbowały obie ekipy, ale albo górą byli bramkarze, albo brakowało trochę dokładności. Szybko jednak miejscowym udało się przełamać i objąć prowadzenie. Do końca I tercji szanse mieli jedni i drudzy, ale wynik nie uległ zmianie. Kolejna odsłona rozpoczęła się (trochę niespodziewanie) od gola zdobytego przez sanoczan - na zamieszaniu podbramkowym skorzystał Bukowski. W 31. minucie na ławkę kar powędrował Dziubiński, co szybko wykorzystał STS i po strzale pod poprzeczkę Strzyżowskiego wyszedł na prowadzenie. Jednak w 36. minucie ukarany został z kolei MacEachern i z tego tym razem skorzystali miejscowi doprowadzając do wyrównania.

Wszystko miało się więc rozstrzygnąć w ostatniej tercji, w której bardzo dobrą skuteczność zaprezentował kapitan Unii Krystian Dziubiński, który już na początku tej odsłony wyprowadził swój zespół ponownie na prowadzenie. Potem jeszcze poprawił i było już 4:2 dla Unii. STS zdołał jeszcze odpowiedzieć golem Binnera, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.

Tercje: 1:0, 1:2, 2:1.

Bramki: 1:0 Brezuska 8 (asysty: Dziubiński, Jakobsons), 1:1 Bukowski 25 (Huhdanpaa, Kallionkieli), 1:2 Strzyżowski 33-w przewadze (Kallionkieli, Lindberg), 2:2 Ahopelto 37-w przewadze (Valtola, Heikkinen), 3:2 Dziubiński 43 (Trkulja), 4:2 Dziubiński 54-karny, 4:3 Binner 56 (Bukowski, Lindberg).

STS: Salama - Binner, Lindberg, Huhdanpaa, Kallionkieli - MacEachern, Musioł, Filipek, Strzyżowski, Bukowski - Florczak, Biłas, Burzik, Rybnikar, Fus - Niemczyk, Gnida, Miccoli, Dulęba, Sienkiewicz. Trener Elmo Aittola.

Minuty karne: 6-10. Strzały:36-37. Widzów: 950.