Miasto tłumaczy, że na więcej prac nie ma w tym roku pieniędzy.
M.in. po interwencjach Nowin remont ul. Akacjowej, wpisano do tegorocznego budżetu.
Chodniki zostaną dziurawe
- I ku naszej uciesze wreszcie cos ruszyło - mówi Andrzej Babkowski, mieszkaniec ul. Akacjowej. - Niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Mieszkańcy skarżą się niemal na wszystko.
- Po remoncie wodociągu, chodniki na bocznych uliczkach odtworzono z połamanych płytek. Drogowcy ich nie naprawią, bo, jak tłumaczą, ich zadaniem jest tylko modernizacja ul. Akacjowej.
Tylko dywanik
W ocenie mieszkańców wiele do życzenia pozostawia też remont nawierzchni ulicy. Chociaż asfalt przypomina tu tor przeszkód, drogowcy nie zamierzają od nowa robić podbudowy.
- Mówią, że nowy asfalt położą na dotychczasowym. To wyrzucanie pieniędzy w błoto. Za dwa lata znowu wypadną dziury, a na kolejny remont znowu przyjdzie nam czekać 30 lat. Drogowcy nie wyprostują też krzywych krawężników, przez które jezdnia jest w jednym miejscu węższa, w drugim szersza - mówi Babkowski.
Nie wystarczyło pieniędzy
W Miejskim Zarządzie Dróg i Zieleni tłumaczą, że na więcej prac nie wystarczy pieniędzy.
- Na chodnikach wzdłuż ul. Akacjowej ułożymy kostkę brukową, a na jezdni asfalt - mówi Tadeusz Kuśnierz, dyr. MZDiZ w Rzeszowie. - O zmianie szerokości jezdni nie ma mowy, bo nie mamy do tego stosownych pozwoleń. Poza tym, wówczas remont byłby o wiele droższy i nie bylibyśmy w stanie wykonać go w tym roku.
Prace mają kosztować ok. 480 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?