Wody na rozlewisku w Tarnobrzegu wciąż przybywa. W tej chwili poziom zalania jest o około pół metra niższy niż niespełna trzy tygodnie temu, jednak w tempie około 5 cm na godzinę podnosi się.
W najniżej położonych miejscach strażacy szacują, że rozlewisko ma, aż 3 metry głębokości. Zalanych jest około 1200 domów, kolejnych 300 może jeszcze dosięgnąć woda. Rozlewisko wody ma już powierzchnię 36 km² i nadal rośnie.
Rozpacz mieszkańców
Na rozlewisku, głównie na tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś pozostało kilkaset osób. Dostarczana jest im woda i żywność. Podobnie wygląda sytuacja w Sobowie, tyle że tam mieszkańcy z zalanych domów przypływają na łódkach lub prowizorycznych tratwach na "suchą" część osiedla, gdzie w pobliskim sklepie zaopatrują się w żywność i wracają do swoich domostw.
Coraz częściej powodzianom puszczają nerwy i skarżą się na dezinformację oraz fatalne rozdawnictwo darów.
- Po dary chodzą ci, których woda nie zalała, a najbardziej potrzebujący mają pozalewane domy i pozostają w tymczasowych punktach noclegowych - mówi mieszkanka osiedla Sielec w Tarnobrzegu.
- Media ogólnopolskie podkreślają, że zalewa Sandomierz, a Tarnobrzeg to "sroce spod ogona" wypadł. Ogromna część naszego miasta ucierpiała w wyniku niedopatrzeń i słabych wałów przeciwpowodziowych w Koćmierzowie - dodaje pani Bożena z Tarnobrzega-Sielca.
- Bronią huty i dwóch tysięcy miejsc pracy w Sandomierzu, a małe rodzinne firmy w tarnobrzeskich osiedlach Wielowieś, Sobów, Sielec, Zakrzów oraz Dzików. W naszym mieście każde miejsce pracy jest na wagę złota, nie ma tutaj takich zakładów, jak te w Sandomierzu - wykrzykuje pan Janusz z Tarnobrzega-Wielowsi.
Podmywa ulicę Warszawską
[obrazek2] W Tarnobrzegu-Sobowie niektórzy już przyzwyczaili się do płynącej wody po ulicach osiedla. (fot. Fot. Grzegorz Lipiec)Już majowy potop mocno naruszył konstrukcję ulicy Warszawskiej w okolicach osiedla Zakrzów. Tym razem przelewająca się z impetem woda z osiedla Sobów w stronę Zakrzowa doszczętnie zniszczyła krawężniki ulicy prowadzącej do Sandomierza i sukcesywnie podmywa jezdnię.
Wody w Wiśle coraz mniej
- Woda w Wiśle opada. Na naszym wodowskazie tuż przy wale w Tarnobrzegu-Dzikowie o godz. 13 było, aż o 40 centymetrów mniej wody niż o godz. 1 w nocy - mówi Waldemar Puzio z OSP Dzików.
Strażacy, służby kryzysowe oraz mieszkańcy zalanych terenów z nadzieją spoglądają w niebo licząc, że prognozowane na najbliższe dni gwałtowne ulewy oraz burze ominą Podkarpacie.
Do Tarnobrzega przybywają strażacy z różnych zakątków Polski. W poniedziałek w południe przyjechali między innymi mundurowi z województwa mazowieckiego. W akcji ratowniczej uczestniczą również dwie amfibie wojskowe oraz śmigłowiec patrolujący teren rozlewiska z powietrza.
**SPRAWDŹ!
Powódź na Podkarpaciu: najnowsze informacje, zdjęcia, filmy**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!
- Tak dziś wygląda Małgorzata Maier z "Big Brothera". Uwierzycie, że ma 57 lat?!