Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefne derby Rzeszowa? Wygrane Stali pod okiem prokuratury

Tomasz Leyko
Reporterzy Nowin w relacji z derbów sprzed niemal ośmiu lat nie dopatrzyli się fałszywych gwizdków.
Reporterzy Nowin w relacji z derbów sprzed niemal ośmiu lat nie dopatrzyli się fałszywych gwizdków.
Derby Rzeszowa pod lupą prokuratury. Spotkania, które elektryzują fanów kopanej w Rzeszowie, a policję stawiają w stan podwyższonej gotowości, mają także swój wątek w korupcyjnej aferze.

Podejrzane są dwa spotkania z sezonu 2003/2004. Obydwa mecze wygrała Stal 1-0.
W lutym trafił akt oskarżenia w tej sprawie przeciwko Antoniemu M. z Kluczborka (woj. opolskie), obserwatorowi PZPN derbów wiosennych.

Antoni M. przyznał się, że przyjął 800 zł łapówki. W prokuraturze we Wrocławiu wymienia kierownika Stali Wiesława D. (obecnie przebywa zagranicą) jako tego, który miał te pieniądze wręczać. Wyjaśnienia publikuje blog pilkarskamafia.blogspot.com.

Witrynę prowadzi dziennikarz Dominik Panek (polskieradio.pl).
Oto fragment wyjaśnień Antoniego M. w sprawie derbów z 12.06.2004 - opublikowane na "korupcyjnym" blogu - pisownia i składnia zgodna z oryginałem:

"Przed tym meczem zadzwonił do mnie Mirek K. (od red. - sędzia z Opola) i powiedział, że jakiś jego dobry znajomy ze Stali Rzeszów chce porozmawiać ws. meczu. Ja powiedziałem, że mogę z nim porozmawiać. On zadzwonił do mnie chyba gdy już byłem w drodze. Jechałem tam swoim fiatem 126p. On pytał czy ja jadę na mecz, mówił, że jest przyjacielem Mirka K. i, że chciałby się spotkać ze mną jeszcze przed meczem. (...) On powiedział, że im bardzo zależy by te zawody wygrać. Powiedział, że potrafią się odwdzięczyć. Po meczu spotkaliśmy się w hotelu. Podczas pożegnania włożył mi do kieszeni pieniądze. Nie pamiętam już dokładnie kwoty ale było to nie mniej niż 800 zł i ewentualnie nie więcej niż tysiąc. Pożegnaliśmy się i pojechałem do domu".

Stawka wysoka
Spotkanie zostało rozegrane 12 czerwca 2004. Stawka meczu była niebagatelna. To była ostatnia kolejka rundy wiosennej. Stal walczyła o 2.miejsce premiowane grą w barażach o II ligę.

Resovia była na miejscu spadkowym, ale wygrana dawała iluzoryczne szanse na utrzymanie. Stal wygrała 1-0 (gol Sławomira Szeligi). Z gazetowych relacji wynika, że była zespołem lepszym i trudno znaleźć choćby pół złego słowa o sędziach. Spotkaniu towarzyszyły niestety rozróby pseudokibiców.

Antoni M., który miał przyjąć 800 zł łapówki od Wiesława D., chce dobrowolnie poddać się karze. Wniosek w tej sprawie trafi do Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Chce dla siebie pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, zwrotu 800 zł przyjętej łapówki oraz 200 zł grzywny.

M. jeszcze niedawno szkolił sędziów w Opolskim ZPN. Z meczami Stali Rz. miał jeszcze jeden kontakt jako obserwator. W 2010 r. był na spotkaniu z Puszczą Niepołomice (0-0). Bronił sędziego, który nie podyktował karnego dla rywali, choć nawet obecny na meczu Kazimierz Greń (prezes Podk. ZPN) przyznał dziennikarzowi "Gazety Krakowskiej", że arbiter mógł wskazać na "wapno".

W aktach prokuratorskich Antoni M. pojawił się raz jeszcze. Po jednym z meczów miał przyjąć sprzęt sportowy. Zarzutów nie postawiono, bo... mogłyby "nie utrzymać" oskarżenia.

Derby jesienne
W złożonych wyjaśnieniach w sprawie meczu wiosennego przewija się postać sędziego Mirosława K. z Opola, który był pewnego rodzaju pośrednikiem. Tenże arbiter miał być asystentem podczas jesiennych derbów Rzeszowa na Hetmańskiej.

9 listopada 2013 Stal wygrała 1-0 po golu Marcina Imiołka. O tym meczu z kolei obszerne wyjaśnienia złożyli właśnie Mirosław K. i główny arbiter tego spotkania Tomasz W., także z Opola. Ówczesny kierownik Stali Wiesław D. miał spotkać się z nimi i również przekazać łapówkę.

Obydwaj sędziowie potwierdzają to w złożonych wyjaśnieniach w prokuraturze. Te również można przeczytać na blogu "Piłkarska mafia". Oto najciekawsze fragmenty wyjaśnień Mirosława K.:
"Pojechaliśmy na ten mecz w dniu meczu. Chyba W. skontaktował się z kierownikiem drużyny Stali o nazwisku D. Umówiliśmy się na spotkanie przy trasie w restauracji przed Rzeszowem. (...) Kierownik mówił, że zależy mu na zwycięstwie. Mówił, że postara się załatwić dla nas jakieś pieniądze za pomoc w tym meczu. (...) Po meczu D. dał W. 2 tys. zł, W. dał mi tysiąc. W. mówił, że dostał od kierownika 2 tys. ale czy nie dostał więcej nie wiem. Drugi asystent nie był wtajemniczony w temat".

To absurd...
Jacek Szczepaniak, prezes sekcji piłkarskiej Stali nie wierzy w rewelacje arbitrów. - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Od pana się dowiaduję, że obserwator naszego meczu ma sprawę - powiedział Szczepaniak.

- To było już tak dawno, że nie pamiętam szczegółów tych meczów, ale wtedy to raczej nas krzywdzono. Aż przejrzę kasetę z tego spotkania. Przypomnę, że to był sezon, w którym przegraliśmy 1. miejsce z Koroną Kielce i raczej to my byliśmy poszkodowani przez sędziów. W meczu z Koroną i Heko krytykowaliśmy arbitrów. Byliśmy za to karani finansowo, a późniejsze ustalenia prokuratury przyznały nam rację - dodał Szczepaniak.

- Wygodnie jest zrzucić winę na Wiesia, bo wszyscy w środowisku wiedzą, że jest zagranicą. Tak jest najłatwiej rzucić na kogoś oskarżenie. Wiesiek był tu kilka lat kierownikiem i wierzę w jego uczciwość. Nie przypominam sobie podejrzanej sytuacji z jego udziałem - podsumował Szczepaniak.

Postać Wiesława D. przewija się także w wyjaśnieniach dotyczących baraży Stali Rzeszów z Ruchem Chorzów o czym w następnej części.

Tych już skazano

Arbiter Tomasz W. z Opola: rok i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 5 tys. zł grzywny, 4-letni zakaz działania w profesjonalnym sporcie, przepadek 2,5 tys. zł przyjętych łapówek (kara łączna).

Arbiter Mirosław K. z Opola: rok i 2 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 3 tys. zł grzywny, zwrot 4,5 tys. zł przyjętych łapówek (kara łączna).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24