Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe przegrało minimalnie, ale jednak na własnym torze nie powinno się to zdarzyć. W końcówce meczu trener Janusz Stachyra nie mógł skorzystać z Mateusza Majchera, który po upadku nie został dopuszczony do dalszej jazdy, ale nie w tym szkoleniowiec RzTŻ-u upatrywał przyczyn porażki.
- Oczywiście było trochę pecha, bo straciliśmy np. Mateusza Majchera, ale nie można na nim też opierać wyniku zespołu. To młody chłopak, który musi sporo pojeździć, trenować, bo czasami ponoszą go jeszcze emocje. Problemy miał Adam Ellis, ale też inni zawodnicy. Była taka sytuacja, że właściwie nie mogłem zrobić zmiany, bo trzeba było dać jeszcze chłopakom po biegu, bo może coś zaskoczy. Ogólnie przed nami sporo pracy, trzeba wyciągnąć wnioski i jechać dalej
- mówił Stachyra po spotkaniu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem rzeszowskiego zespołu był Patrick Hansen.
- Jechałem bieg po biegu pod koniec meczu (w dwunastym i trzynastym dop. aut.) i było trochę stresująco, bo musiałem działać szybko - opowiadał. - Gdy wyjeżdżałem do ostatniego biegu słyszałem coś niepokojącego w silniku, nie wyszedł mi start i musiałem się zatrzymać, bo nie chciałem ryzykować utraty nowego silnika. Zabrakło nam dzisiaj kilka punktów, musimy więcej pracować, by nie mieć takich kłopotów, jak w tym meczu - podsumował.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"