- Zima była bardzo zła. Przeszkodziła Stali w przygotowaniach?
- I to bardzo. Nasze boisko było zasypane i musieliśmy korzystać z gościnności okolicznych klubów. Generalnie brakowało gry na trawie.
- To chyba nie znaczy, że Stal nie jest gotowa od walki o utrzymanie?
- Oczywiście, że nie, ale po przesunięciu inauguracji przyda się dodatkowy tydzień treningów. Tego wolnego czasu może być nawet więcej, bo nie wiadomo, czy Hetman Zamość wystartuje w lidze i przyjedzie w sobotę do Rzeszowa (szerzej na ten temat obok - przyp. red.).
- Wygląda, że Stal dokonała dobrych zakupów. Na przykład Wojciech Fabianowski strzelał gole niemal w każdym sparingu.
- Potwierdził, że jest groźnym snajperem. Z drugiej strony rywali z wyższej półki nie mieliśmy za dużo. Oczywiście mam nadzieję, że Wojtek w lidze odbuduje się na dobre i będzie trafiał jak wtedy, gdy po raz pierwszy grał w Stali
- Tomasz Wietecha rozwiąże problemy na pozycji bramkarza?
- Po to do nas przyszedł. W tej chwili jest na swojej pozycji numerem jeden. Chcielibyśmy, żeby wprowadził spokój w tyłach. Jednak nikt w drużynie nie ma patentu na miejsce w składzie. Mamy trzech bramkarzy i każdy walczy o swoje.
- Mało wiemy o Mateuszu Orzechowskim.
- Jeśli w lidze będzie grał tak, jak w sparingach, może się stać wiodącą postacią drugiej linii.
- Czyżby znalazł się następca Pawła Kloca?
- Paweł na pewno będzie nadal ważnym zawodnikiem Stali. Może nam jeszcze bardzo pomóc.
- Jesienią podkreślał pan, że zawodnicy muszą inaczej wyglądać, niż w I rundzie. Chodziło o zbędne kilogramy.
- Poszliśmy na tym polu do przodu, ale trochę zostało do zrobienia. Nie każdy piłkarz ma taką muskulaturę, jak trzeba. Kilku za lekko podeszłi do tematu i musza się mocniej przyłożyć.
- Drużyna wygląda na mocniejszą, terminarz na początku rundy jej sprzyja. Nic tylko grać i wygrywać i awansować w okolice środka tabeli.
- Nie mam nic przeciw temu, ale jestem też realistą i wiem, że od bezpiecznej lokaty dzieli nas 8 punktów. To nie jest mało, a jeśli mecz z Hetmanem nam odpadnie, zostanie do rozegrania tylko 14 gier. Nie będzie tak łatwo odrobić taki dystans. Na pewno jednak stać nas na to.
- Dokucza panu stres przed początkiem rundy?
- Nie męczy mnie. Pytanie, jak ciśnienie zniosą piłkarze. Każdy mecz będzie rozgrywany pod presją. Dlatego pracujemy nad mentalnością zawodników, staramy się wzmocnić ich morale.
- Pomaga w tym może psycholog?
- Nie. Sami musimy sobie poradzić z tym tematem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"