Trojanowski kontra Kuciapa. Rzeszowska Marma zmierzy się z PSŻ Poznań

Drużyna z Rzeszowa pojawi się na stadionie na Golęcinie po 18 latach przerwy. Tak jak wówczas, tak teraz bardzo chce zwyciężyć. Wówczas się udało, a jak będzie w niedzielne popołudnie?

Trudna przeprawa

- To my postaramy się wygrać ten mecz - twierdzi Trojanowski, wychowanek rzeszowskiego klubu startujący w barwach poznańskiej ekipy, która w czterech spotkaniach zdobyła tylko dwa punkty. "Trojan" jest jednym z liderów "Skorpionów".

W składzie rzeszowskiej drużyny znajdują się zawodnicy z "nazwiskami", zestawienie gospodarzy pod tym względem wygląda o niebo gorzej, ale w Poznaniu twierdzą, że nazwiska nie jeżdżą.

- Czeka nas trudna przeprawa. Na swoim torze każdy zespół jest mocny i groźny. PSŻ miał trudnych rywali, bo u siebie na inaugurację rywalizował z Tarnowem, potem miał wyjazdy. Jednym słowem, lekko nie będzie, ale chcemy powalczyć o zwycięstwo - nie ukrywa Kuciapa. - Na pewno każdy z nas da z siebie wszystko.

Podczas, gdy koledzy ścigali się w innych ligach, Kuciapa i Mateusz Szostek mieli dłuższą przerwę.

- Starałem się mieć ciągły kontakt z motocyklem. Dwa razy w tygodniu trenowałem na torze, jeździłem także na crossie - mówi "Mały".

Wraca "Kangur"

Niespodzianek w składzie gości nie ma. Trener Dariusz Śledź postawił tym razem na Camerona Woodwarda. Australijczyk bardzo chce zaprezentować się w polskiej lidze i będzie miał szansę w niedzielę. Oby ją wykorzystał.

Pod numerem 8 wystąpi zapewne zbierający pochlebne recenzje w lidze angielskiej Dawid Stachyra. Charlie Gjedde jeździ w kratkę, ale w Poznaniu powinien być mocnym punktem gości. W środkowym meczu w lidze szwedzkiej zdobył dla Rospiggarny Hallstavik 9 "oczek" (1,2,3,3,0,0), ale jego team przegrał z Vargarną Norrkoeping 38:58.

Niech sobie "Chaz" powetuje to niepowodzenie w Poznaniu…