Trwa Konwent Polskich Winiarzy. Najlepsze byly wina z Glinika koło Jasła

W tym roku organizatorzy - Polski Instytut Winorośli i Wina i magazyn Wino - zmienili formułę konwentu. W poprzednich latach degustatorzy starali się wskazać w ocenianym winie jego dobre cechy, w tym roku przyszedł już czas na obiektywne spojrzenie i krytyczne uwagi, które pomogą winiarzom uniknąć błędów popełnianych przy produkcji wina.

IV KPW pokazał, jak dużo zależy od rocznika. Z winogron, które dojrzewały w 2008 roku bardzo trudno było winiarzom zrobić dobre wino.

- W dużym stopniu jakość wina zależy od pogody i lokalizacji winnicy - podkreśla Wojciech Bosak z PIWiW. - Ale te winnice, które mają dobre siedlisko i lokalizacje obroniły się przed złym rocznikiem.

Bardzo ważne są zdaniem Bosaka także ambicje samych winiarzy: - Ci, którzy stawiają na jakość, są w stanie poświęcić więcej czasu i uwagi, po to by uzyskać dobre wino, to nawet w niesprzyjającym roku potrafią zrobić dobre wino.

Niekwestionowanymi liderem IV KPW byli Barbara i Marcin Płochoccy, właściciele winnicy w Gliniku pod Jasłem. W poprzednich konwentach ich wina też były wysoko oceniane. Czy trudno jest zrobić dobre wino?

- I tak i nie - odpowiada Marcin Płochocki - Tak, bo wystarczy przestrzegać pewnych zasad, wyciągnąć z zebranych owoców to, co w nich jest najlepszego. Nie , bo trzeba być bardzo konsekwentnym, upartym, przez wiele miesięcy, że wino jest w piwnicy, trzeba je doglądać, pielęgnować. Wystarczy jedno zaniedbanie, które zniweczy cały roczny wysiłek winiarza.

Wysokie noty dostali za swoje wina także Bartłomiej Myśliwiec - winnica "Golesz" w Jaśle, Paweł Szynal - winnica "Zacisze" w Trzcinicy pod Jasłem i Wiktor Szpak - winnica "Jasiel" w Jareniówce k. Jasła.

Wojciech Bońkowski, z - ca redaktora naczelnego Magazynu Wino: - Próbowaliśmy dziś wielu dobrych win, ale były też i takie, które w ogóle nie powinny być dopuszczone do degustacji. Przyszedł już czas, kiedy polscy winiarze muszą zdecydować, czy pozostaną nadal. amatorami, czy na poważnie chcą zaistnieć na bardzo konkurencyjnym rynku wina.

Jutro drugi dzień konwentu poświęcony sytuacji prawnej i trudnościom, z jakimi wciąż borykają się nasi winiarze. Zebrana i podpisana przez uczestników lista trafi do ministra rolnictwa.