Trzech sędziów spadło. Podkarpacie co rok słabsze

29-letni Greń z Rzeszowa należał do grona najzdolniejszych i najmłodszych arbitrów na zapleczu ekstraklasy. W I lidze od 2008 roku poprowadził ponad 30 spotkań. O jego spadku w bardzo emocjonalny sposób poinformował ojciec - Kazimierz Greń (prezes Podkarpackiego ZPN) na swoim blogu.

36-letni Sawicki z Tarnobrzega przez trzy sezony rozstrzygał w II lidze, a o trzy lata starszy Stęchły jeszcze rok temu był I-ligowcem.

- Doszły już do mnie jakieś plotki, ale to nic pewnego - powiedział Nowinom Sawicki.
To na razie niepotwierdzone informacje, bo ustalenia Kolegium Sędziów PZPN musi jeszcze zatwierdzić zarząd związku, a zrobi to dopiero 30 czerwca.
Jeśli tak się stanie, to na szczeblu centralnym Podkarpacie będzie mieć tylko czterech arbitrów - Jacka Zygmunta z Jarosławia i Mariusza Złotka w I lidze oraz Grenia i Leszka Gawrona z Mielca w II.

Spadek aż dwóch sędziów z II ligi sprawi, że w III lidze 10 arbitrów trzeba będzie zredukować połowę, bo aż trzech nowych awansuje z IV ligi. W niej degradacja dotknie aż 8 arbitrów, choć niektórzy jak Remigiusz Bieda, Piotr Chmura, Dawid Jakubiński, Łukasz Kijak, czy Rafał Żychowski wykluczyli się już wcześniej.

Dla porównania jeszcze w sezonie 2008/09 był jeden arbiter w ekstraklasie, siedmiu w I lidze i dwóch w II.

Kilka lat wcześniej nawet w ekstraklasie Podkarpacie miało trzech arbitrów - wspomnianego Gawrona oraz Antoniego Fijarczyka ze Stalowej Woli i Adama Kajzera z Rzeszowa.