Łotewski outsider pokonał u siebie lidera 50:40. Trochę wstyd, ale podopieczni zmartwionego postawą swojej drużyny trenera Janusza Ślączki zachowali pierwszą pozycję.
Lokomotywa zgodnie z "rozkładem jazdy"
Zdeterminowani trudną sytuację w tabeli gospodarze zrealizowali swój cel.
- Wszystko udało się tak, jak to sobie zaplanowaliśmy - cieszył się trener "Długopisów" Nikołaj Kokin, który po wysokiej porażce w Rzeszowie (21:69) schował się do mysiej dziury. Inna sprawa, że goście znad Wisłoka w znacznym stopniu pomogli rywalom w odniesieniu zwycięstwa.
Był to bowiem słaby mecz w wykonaniu rzeszowskiej drużyny. Od początku do końca zawodzili Nicolai Klindt i Maciej Kuciapa. Przyjemnej niespodzianki w postaci choćby jednego punktu nie zrobił Krystian Rempała. Łukasz Sówka też mógł lepiej wypaść. Ciężar walki z Lokomotivem spadł na barki Kenniego Larsena i Scotta Nichollsa. Obaj zrobili, co mogli. Swoje cenne trzy grosze dokładał Paweł Miesiąc. To było za mało.
Gospodarze na swoim torze czuli się jak ryba w wodzie. Początek, mimo, że w ich teamie wyraźnie cieniował Simon Gustafsson, zdecydowanie należał do Lokomotywy. Wydawało się, że rozjedzie przybyszów z Rzeszowa. Na szczęście PGE Marma ma Larsena i Nichollsa.
Chwilowe nadzieje i... wakacje
Po dziesiątym wyścigu wygranym przez miejscowych 5:1, "Lokomotywa" przeważała 12 punktami. Gospodarzy do odważnej jazdy dopingowali kibice, motywowali się sami, a Joonasa Kylmaekorpiego do wygrania biegu zmobilizowała osa, która użądliła go, kiedy miał ruszać na start.
Na szczęście goście zwyciężali w dwóch odsłonach (11 i 12), zmniejszyli dystans do 6. punktów i wydawało się, że w biegach mogą jeszcze postawić na swoim. Pierwszy z nich rozwiał nadzieje. Maksim Bogdanow i Andrzej Lebiediew szybciej ruszyli spod taśmy i nawet Larsen nie dał rady ich przedzielić.
Następny mecz nasza drużyna rozegra dopiero 3 sierpnia. Jej przeciwnikiem będzie w Rzeszowie Polonia Bydgoszcz.
Lokomotiv Daugavpils - PGE Marma Rzeszów 50:40
Lokomotiv
9. Puodżuks 13+1 (3,3,3,3,1*)
10. S. Gustafsson 2 (0,u,1,1)
11. Bogdanow 10+1 (2*,0,3,2,3)
12. Schlein 9+1 (3,2,2*,0,2)
13. Kylmaekorpi 6 (1,2,3,0,-)
14. Kostygow 2+1 (2*,0,0)
15.Lebiediew 8+1 (3,3,0,2*)
PGE Marma
1. Larsen 14 (2,3,2,3,1,3)
2. Miesiąc 7+3 (1*,1,1*,3,1*,0)
3. Kuciapa 1 (0,1,0,-,-)
4. Nicholls 10+1 (1,3,2,2*,2,0)
5. Klindt 3 (0,2,1,-)
6. Sówka 5 (1,2,1,1)
7. K. Rempała 0 (0,-,0)
NCD - 70,75 s - uzyskali w 1. wyścigu Kjastas Puodżuks i w 10. Maksim Bogdanow. Sędziował Zdzisław Fyda (Kraków). Widzów: ponad 3000.
Wyścigi:
1. Puodżuks (70,75) , Larsen, Miesiąc, Gustafsson 3:3
2. Lebiediew (71,36), Kostygow, Sówka, Rempała 5:1 (8:4)
3. Schlein (71,10), Bogdanow, Nicholls, Kuciapa 5:1 (13:5)
4. Lebiediew (71,75), Sówka, Kylmaekorpi, Klindt 4:2 (17:7)
5. Larsen (71,93), Schlein, Miesiąc, Bogdanow 2:4 (19:11)
6. Nicholls (70,88), Kylmaekorpi, Kuciapa, Kostygow 2:4 (21:15)
7. Puodżuks (71,23), Klindt, Sówka, Gustafsson (u/2) 3:3 (24:18)
8. Kylmaekorpi (71,98), Larsen, Miesiąc, Lebiediew 3:3 (27:21)
9. Puodżuks (71,71), Nicholls, Gustafsson, Kuciapa 4:2 (31:23)
10. Bogdanow (70,75), Schlein, Klindt, Rempała 5:1 (36:24)
11. Miesiąc (71,08), Nicholls, Gustafsson, Kylmaekorpi 1:5 (37:29)
12. Larsen (70,76), Bogdanow, Sówka, Kostygow 2:4 (39:33)
13. Puodżuks (71,44), Nicholls, Miesiąc, Schlein 3:3 (42:36)
14. Bogdanow (71,15), Lebiediew, Larsen, Miesiąc 5:1 (47:37)
15. Larsen (71,09), Schlein, Puodżuks, Nicholls 3:3 (50:40)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć