Unia przegrała z Karpatami Krosno. Zobacz zdjęcia

Zobacz zdjęcia z meczu: Unia Nowa Sarzyna - Karpaty Krosno

Nie tak wyobrażali sobie kibice z Nowej Sarzyny sytuację Unii. Porażka z Karpatami jest dla "chemików" szóstą z rzędu i oznacza miejsce w strefie spadkowej, dla krośnian, którzy wiosną na wyjeździe nie przegrali, coraz bezpieczniejszą pozycję do utrzymania.

Początek meczu nie był porywający, ale z czasem robiło się ciekawiej. Strzał Buczka, obroniony przez Napieralskiego, a chwilę potem minimalne pudło Kocura z drugiej strony narobiło apetytu kibicom, również tym z Krosna, którzy w kilkudziesięcioosobowej grupie zjawili się na stadionie i choć ostatnio wrze od skandalicznego zachowania się kibiców, ci dopingowali wręcz wzorowo.

Z czasem gospodarze zaczęli stosować pressing, ale kompletnie nie potrafili wykorzystać błędów popełnianych przez gości. Ci z kolei nie mieli z tym kłopotu i wyszli na prowadzenie. Zaraz potem mieliśmy najciekawszy moment meczu. Na bramki rywali strzelali z jednej strony Kocur i Bigas, a z drugiej Sikorski, ale w dobrej dyspozycji byli bramkarze. Ożywienie trwało jednak krótko. Unia wyrównała tuż przed przerwą i wydawało się, że jeszcze nie wszystko dla niej stracone.

Zaraz po przerwie jednak zaatakowali goście. Napieralski radził sobie z trudnymi strzałami, ale popełnił prosty błąd przy wybijaniu piłki i zrobiło się 1-2, a po chwili 1-3. Pomimo usilnych starań miejscowi nie byli w stanie podnieść się po dwóch mocnych ciosach zadanych przez rywala. Losy mógł jeszcze odwrócić wprowadzony Bednarz, ale z pola karnego uderzył mało precyzyjnie i piłkę wyłapał Korbecki.

Zniechęceni kibice już kilka minut przed końcem opuszczali trybuny, ci z Krosna zaś fetowali.

Zobacz zdjęcia z meczu: Unia Nowa Sarzyna - Karpaty Krosno

1-0 Włodarski (25, zagranie Buczka),
1-1 Wtorek (42, w zamieszaniu pod bramką dobitka swojego strzału),
1-2 Buczek (48, po błędzie Napieralskiego),
1-3 Sikorski (50)

Relacja ze składami z notami, wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach