Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urwali się ze stryczka

sport
Joker napędził Resovii sporo strachu To była siatkarska wojna, wszak potykali się lider z wiceliderem. Resovia musiała zwyciężyć i dopięła swego, choć Joker Piła zagrał va bank i postawił jej twarde warunki mając czwartym secie meczbola. Z nadmiaru emocji zawodnicy i kibice chwytali się za głowy. Już w środę pucharowy mecz z Polską Energią Sosnowiec na Podpromiu.

AKS RESOVIA - ŚNIEŻKA JOKER PIŁA 3:2 (-23, 22,-20,25,13)

RESOVIA: Gerymski, Kupisz (4 pkt.), Kuczko (13), Pieczonka (14), Kamuda (18), Pawłowski (9), P. Podpora (libero) oraz Perłowski, J. Podpora. Trener Jan SUCH.
ŚNIEŻKA: Zwierko, Chwastyniak, Lubiejewski, Zawieracz, Kwapisiewicz, Owczarski, Gudynowski (libero) oraz Lach, Winnik, Kaźmierski, Jurkojć. Trener Jan ŁOJEWSKI.
Sędziowali Maciej Twarowski (radom) i Marcin Bzodek ( Wałbrzych). Widzów 800 (komplet). Mecz trwał 110 min.
Już pierwsze akcje znamionowały twardą walkę. Joker nie ustępował nawet na centymetr, czym trochę speszył gospodarzy. Resovia wygrywała po ataku Wojciecha Pawłowskiego 6:3, ale Marcin Owczarski tak zawzięcie serwował, że po chwili była równowaga (6:6). Pilanie wkładali w każdą akcję wszystkie siły i całe serce. Ponieważ rzeszowski blok nie był ani szczelny, ani dostatecznie wysoki, obijali bez litości ręce resoviaków i zdobywali punkt za punktem. Miejscowi zaś byli mało, dokładni. Goście także chwilowo wzięli urlopy, więc zrobiło się 21:18 na korzyść AKS. Cały zapas diabli wzięli, bo ogniomistrz Stanisław Pieczonka miał tak rozregulowany celownik, ze partolił jak najęty. Finał był więc smutny.
W drugim secie babka także na dwoje wróżyła., bo jak jedni podreperowali konto, to drudzy niwelowali straty. Resoviacy w porę (20:20) się jednak połapali, że droga do sukcesu jest gra środkiem. Sławomir Gerymski dwa razy popisowo uruchomił Mariusza Kuczke i miejscowi wyszli na prowadzenie. Presji nie wytrzymał Marcin Owczarski, który zepsuł dwie piłki. W trzeciej odsłonie Resovia zagrała najgorzej (7:13, 15:19), więc firmowa ekipa Śnieżki wygrała bez problemów. Resovia zaś, która nie kończyła akcji, psuła zagrywki, była mało dokładna, miała kolosalne problemy, aby doprowadzić do remisu. Przyjezdni mieli meczbola (24:25), ale resoviacy nie spanikowali. Michał Lach palnął w aut, za to Jacek Podpora przyłożył rękę jak należy i był tie-break. Tym razem los na tej loterii wygrała Resovia, ale kosztował ją sporo. Przeważała 5:3, ale po złym serwie Pieczonki przegrywała 6:7. Na szczęście za sprawą J. Podpory przy zmianie stron przewaga (8:7) należała do Tomasza kamudy, który zdobył 9. punkt i spółki. Lach sprawił, że 12:11 wygrywał Joker. Ostatnie słowo w ogromnym rwetesie należało do rzeszowian. Pieczonka posłał piłkę po takim skosie, że spadła po stronie przeciwnika. Kamień wszystkim spadł z serca.
Pozostałe wyniki: KPS Wołomin - RTS Jadar Radom 0:3 (-22,-22,-14), Górnik Radlin - Avia Świdnik 2:3 (19,19,-21,-18,-11), GTPS Gorzów Wlkp. - Chemik Bydgoszcz 0:3 (-20,-25,-23), SMS Spała - AZS Opole -19,-21,28,-25). Pauzował SPS Automark Zduńska Wola.
1.Rzeszów 6 11 17:8
2.Świdnik 6 10 14:12
3.Piła 5 9 14:4
4.Bydgoszcz 6 9 10:11
5.Radlin 5 8 13:7
6.Zduńska Wola 5 8 11:9
7.Wołomin 5 8 9:10
8.Radom 6 8 9:12
9.Gorzów 5 7 8:9
10.Opole 5 6 7:13
11. 6 6 1:18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24