Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ustawka" gimnazjalistów z pow. przemyskiego. Brutalny film trafił w ręce policji

Dariusz Delmanowicz
W internecie bez problemu można znaleźć filmiki z bójek młodych ludzi. Zamieszczenie ich w sieci jest niekiedy jedynym powodem "ustawek”.
W internecie bez problemu można znaleźć filmiki z bójek młodych ludzi. Zamieszczenie ich w sieci jest niekiedy jedynym powodem "ustawek”. Fot. Archiwum
Uczniowie gimnazjum z powiatu przemyskiego urządzali tzw. "ustawki". Bili się, a ich koledzy nagrywali to telefonem komórkowym. Jeden z takich filmów z brutalnym zajściem trafił w ręce policjantów.

Nagranie ma niespełna 30 sekund. Widać na nim 8 stojących na przeciw siebie chłopców, którzy wszczynają bójkę. W ruch idą ręce i nogi. Szamotanina, krzyki. Przemyscy policjanci nie ujawniają, w jaki sposób zdobyli film. Zapewniają tylko, że nie "krążył" w internecie. Bez problemu ustalili szkołę oraz uczestniczących w brutalnym zajściu uczniów II i III klasy gimnazjum. Wychowanków przesłuchano, a materiały w ich sprawie wczoraj trafiły do sądu rodzinnego i nieletnich.

Psycholog: poświęcajmy dzieciom więcej czasu

- Bez wątpienia nie było to jedyne tego rodzaju zdarzenia w tej szkole - zapewnia policjant znający kulisy dochodzenia. - Ustaliliśmy, że doszło tam jeszcze do dwóch podobnych.

"Ustawki", czyli uzgadniane bijatyki, które dotychczas praktykowali pseudokibice, teraz przenoszą się na szkolne korytarze. Coraz częściej dochodzi tam do przemocy.

- Mamy do czynienia z niebezpiecznym trendem - ocenia psycholog Katarzyna Górka z Rzeszowa. - Młodzi ludzie bezkrytycznie powielają negatywne zachowania. Niestety, nie są świadomi konsekwencji, jakie mogą dla nich z tego wyniknąć. Stąd potrzeba rozmawiania z nimi, poświęcenia im więcej czasu, m.in. przez rodziców, nauczycieli, pedagogów.

Uderzył kolegę na oczach wychowawcy

Przemocy w szkołach, pomimo licznych akcji, nie udaje się wykorzenić. Opiekunowie dzieci często nie wiedzą, że te padają jej ofiarami. Niekiedy dochodzi do drastycznych zajść takich jak w przemyskim gimnazjum, gdzie w styczniu 15-latek na oczach wychowawcy złamał nos rówieśnikowi.

- Problem istnieje, chociaż nie jest to nagminne zjawisko - przyznaje Dorota Szpunar-Eckhardt, wizytator z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. - Zapobieganie mu leży w gestii dyrektorów poszczególnych placówek.

Jak walczyć z przemocą w szkołach? Wypowiedź się na forum.nowiny24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24