Pani Krystyna z rzeszowskiego osiedla Baranówka z dwójką podejrzanych domokrążców zetknęła się kilka dni temu.
- Pukali do wszystkich mieszkań. Nie otworzyłam im drzwi, bo nie wpuszczam nieznajomych. Przez wizjer widziałam, że poszli do sąsiadki. Przez drzwi zapytała, czego chcą. Powiedzieli, że są z poczty i przyszli sprawdzić, czy ma w domu telewizor. - mówi emerytka.
Z szacunków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wynika, że abonament powinno płacić 4,2 mln Polaków.
- 3 miliony tego nie robi. Zalegają ponad 2,1 mld zł. Podpisaliśmy umowę z Pocztą Polską, która w naszym imieniu rozsyła upomnienia i wzywa do uregulowania zaległości. W przeciwnym razie abonent zostanie wpisany do krajowego rejestru dłużników - informuje Katarzyna Twardowska, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Na zlecenie KRRiT Poczta Polska prowadzi kontrole.
- Wyznaczyliśmy specjalną grupę pracowników. Mają identyfikatory, legitymacje służbowe, na żądanie kontrolowanego muszą obowiązkowo pokazać także dowód osobisty. Pracują w dni powszednie, czasami w soboty. Zawsze w godz. 8-20 - tłumaczy Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej S.A.
Kontrolerzy z poczty inspekcje prowadzą tylko w firmach, których właściciele mają obowiązek ich wpuścić. Do mieszkań prywatnych wchodzić im nie wolno.
Policja: uważajmy na oszustów
Kto w takim razie nachodzi mieszkańców Rzeszowa? Zdaniem policjantów to oszuści.
- Zapewne bazują na tym, że ostatnio bardzo głośno jest o abonamencie. Tego typu przestępcy najczęściej szukają osób starszych i samotnych, które wpuszczą ich do domu. Zazwyczaj jeden oszust zagaduje lokatora, a drugi w tym czasie kradnie - mówi Adam Szeląg, rzecznik komendanta miejskiego policji.
Policjanci apelują, aby nie otwierać drzwi i nie wpuszczać do domu nieznajomych.
- Jeżeli ktoś podaje się za pracownika administracji, najlepiej zadzwonić do biura i spytać, czy kogoś przysyłała - podpowiada A. Szeląg.
Tak działają oszuści:
"Na wnuczka". Do starszej osoby dzwoni młoda osoba podająca się za wnuka. Zniekształcony głos tłumaczy kiepską jakością połączenia. Prosi o pilną pożyczkę, ale ponieważ jest bardzo zajęta, ma po nią przysłać kolegę.
"Na jajko". Do domu puka nieznajoma kobieta. Twierdzi, że jednemu z domowników grozi niebezpieczeństwo. Na dowód rozbija jajko, które w środku jest czarne, a zagrożonej osobie daje do rąk kurę, która po chwili pada. Przerażonych lokatorów prosi o położenie na stole wszystkich pieniędzy. Aby oddalić niebezpieczeństwo, zawija je w koszulę i każe schować do szafy na trzy dni. W rzeczywistości chowa pieniądze w kieszeni. Dopiero po jej wyjściu domownicy orientują się, że zostali oszukani.
"Na akwizytora". Oszustów także jest dwóch. Podają się za sprzedawców rewelacyjnych towarów oferowanych po bardzo przystępnych cenach. Kiedy jeden z nich prezentuje produkt, drugi plądruje mieszkanie. W podobny sposób działają oszuści podający się za pracowników administracji.
"Na wolontariusza". Najmniej wyszukany sposób. Oszust z podrobionym identyfikatorem bazuje na ludzkiej dobroci. Puka do domu i prosi o pieniądze na szczytny cel. Często działa w pojedynkę. Jeśli nie ufasz takiej osobie, nie dawaj jej pieniędzy. Przy dzisiejszej dostępności do drukarek zrobienie fałszywego identyfikatora jest dziecinie proste.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"