Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uzdrowisko Rymanów ma nowego właściciela: marszałka Podkarpacia

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Skarb Państwa przekazał nieodpłatnie wszystkie akcje Uzdrowiska Rymanów na rzecz samorządu województwa. Dziś w Rymanowie Zdroju podpisana została umowa komunalizacji spółki.

Marszałek jest jedynym akcjonariuszem Uzdrowiska Rymanów SA. Przejął 100 procent akcji, których nominalna wartość wynosi 10 mln 300 tys. zł. Tym samym zmieniło ono status - ze spółki Skarbu Państwa stało się spółką komunalną.

Nowy właściciel gwarantuje, że uzdrowisko utrzyma dotychczasowy profil działalności. Do końca roku będzie też gotowy 5-letni plan rozwoju spółki. Przejmując uzdrowisko marszałek deklaruje zainwestowanie w niego prawie 70 mln zł.

Komunalizacja Uzdrowiska Rymanów potoczyła się niemal w błyskawicznym tempie. W połowie ub. roku minister poinformował włodarzy regionów o takiej możliwości, w lipcu marszałek Karapyta zawiadomił resort, że jest zainteresowany nieodpłatnym przejęciem uzdrowiska, w sierpniu zapadły stosowne uchwały sejmiku, w ciągu dwóch miesięcy przygotowano komplet dokumentów finansowych, pod koniec roku sejmik podjął ostateczną decyzję a zarząd zatwierdził projekt umowy.

Podpisano ją w sanatorium "Maria". - To, że robimy to tak uroczyście i na miejscu, a nie w zaciszu ministerialnych gabinetów w Warszawie świadczy o tym jak ważna jest ta umowa dla władz regionu - mówiła Urszula Pasławska, wiceminister skarbu państwa.

Pięć sanatoriów, trzy szpitale, przychodnia uzdrowiskowa i dwa zakłady przyrodolecznicze a także odwierty wód leczniczych (na ich bazie produkowana jest woda mineralna i napoje Celestynka a od niedawna także kosmetyki) - to wszystko teraz stało się własnością samorządu województwa.

Nominalna wartość przejętych nieodpłatnie akcji to 10 mln 300 tys. zł. - Ta kwota nie ma nic wspólnego z wyceną majątku - zastrzega Paweł Szczygieł, prezes zarządu spółki.

Samorząd jest jedynym akcjonariuszem. Nie dostaną swojego pakietu akcji pracownicy, bo przy komunalizacji nie obowiązują takie same zasady jak przy prywatyzacji państwowych spółek, gdy załoga ma gwarantowane 15 proc. akcji.

- Będziemy funkcjonować tak jak do tej pory. Nadal będziemy zawierać kontrakty z ZUS, NFZ i przyjmować kuracjuszy, którzy sami płacą za pobyt. 320 pracowników nadal będzie mieć pracę. Nie przewidujemy zwolnień, wręcz przeciwnie - jest szansa, że w najbliższych latach zatrudnienie wzrośnie - mówi Szczygieł.

Najbliższe 5 lat ma być okresem rozwoju spółki - planowane są duże inwestycje jak budowa basenu, modernizacja zakładu przyrodoleczniczego, rozbudowa szpitala Polonia, zakup nowej linii w zakładzie produkcji wód. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z funduszy unijnych, zysku spółki i budżetu województwa.

- Marszałek to dobry partner, który gwarantuje nam stabilizację - twierdzi Szczygieł.

Takie samo zdanie ma burmistrz Rymanowa. - Sami prosiliśmy marszałka, by podjął starania o komunalizację, woleliśmy, by majątek przeszedł w jego ręce, a nie prywatne - mówi burmistrz Wojciech Farbaniec. Dodaje, że dla gminy to, jak funkcjonuje uzdrowisko jest bardzo ważne, bo to największy pracodawca - daje utrzymanie 500 mieszkańcom.

- Musimy współpracować, a samorząd z samorządem dogada się lepiej, niż z prywatnym właścicielem - uważa Henryk Smolik, przewodniczący rady miejskiej.

Marszałek przejmując uzdrowisko bierze na siebie obowiązki wynikające z umowy. Musi utrzymać działalność leczniczą spółki (w tym jej profil dziecięcy) i inwestować w jej rozwój. Na stworzenie planu rozwoju ma 10 miesięcy.

- Leczenie uzdrowiskowe będzie jednym z priorytetów regionu. A Rymanów-Zdrój ważnym elementem wizerunku Podkarpacia - zapowiada marszałek Mirosław Karapyta.

Rymanów-Zdrój jest jednym z siedmiu polskich uzdrowisk na komunalizację których zgodziło się MSP.

O taką możliwość zabiega teraz Horyniec-Zdrój. Załoga protestuje przeciwko sprzedaży prywatnemu inwestorowi, z którym resort prowadzi negocjacje. Podkarpacki marszałek jest gotów przejąć udziały, jeśli prywatyzacja się nie powiedzie.

- Komunalizacja jest możliwa, ale tylko wtedy, gdy nie zostanie sfinalizowana umowa prywatyzacyjna - mówi wiceminister Urszula Pasławska. Jej zdaniem w tej sprawie jest za dużo emocji. - Sprywatyzowane do tej pory uzdrowiska mają się dobrze - twierdzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24