Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Używane samochody podrożały o 10-15 procent, spadła sprzedaż aut w podkarpackich komisach

Bartosz Gubernat
Wojciech Majcher, współwłaściciel komisu Quatro: - Niestety, dobre czasy na handel autami chyba minęły.
Wojciech Majcher, współwłaściciel komisu Quatro: - Niestety, dobre czasy na handel autami chyba minęły. FOT. WOJCIECH ZATWARNICKI
Nawet o połowę spadła sprzedaż samochodów w podkarpackich komisach. Mniejszy ruch panuje też na giełdzie w Załężu. Główną przyczyną zapaści jest wysoki kurs euro, który spowodował podwyżkę cen.

Komis Quattro w Zaczerniu koło Rzeszowa. Na placu kilkanaście samochodów, na każdą kieszeń. Daewoo nexia za 4,9 tys. zł, opel kaddet za 6,9 tys. zł, ale także suzuki vitara za 77 tys. zł. Klientów brak.

Euro nas załatwiło

Wojciech Majcher, współwłaściciel komisu w ubiegłym roku sprzedawał blisko 20 aut miesięcznie.

- Obroty spadają, samochodów schodzi coraz mniej. Na razie da się jeszcze przetrwać, ale jeśli coś nie drgnie, wiele osób będzie musiało zamknąć biznes - rozkłada ręce W. Majcher.

Dlaczego jest tak kiepsko? Przyczyną kryzysu na rynku motoryzacyjnym jest wysoki kurs euro, które od wakacji podrożało o 1,5 zł. W tym czasie nieznacznie spadły ceny używanych aut za granicą. Oznacza to, że po przeliczeniu ceny na złotówki np. za siedmioletniego volkswagena passata trzeba dzisiaj zapłacić w Niemczech ok. 25-28 tys. zł. Jeszcze w lipcu cena była o ok. 4-5 tys. zł niższa.

Doliczając opłaty celne i skarbowe, cena wzrosła tak bardzo, że właścicielom komisów nie opłaca się sprowadzać samochodów.

Ludzie nie mają pieniędzy

Wojciech Drzewiecki, dyrektor Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR przyznaje, że wysoki kurs euro to główna przyczyna kryzysu. Ale nie jedyna.

- Dla rynku motoryzacyjnego nastał zły czas. Z powodu kryzysu wiele osób martwi się, czy nie straci pracy. W takiej sytuacji większe wydatki, w tym także zakup auta schodzą na dalszy plan. Ponadto nie interesujemy się już starymi używanymi autami tak bardzo, jak wchodziliśmy do UE - mówi W. Drzewicki.

Złoty się wzmocni, będziemy kupować

Na razie trudno przewidzieć, kiedy samochody znowu potanieją.

- Nikt nie jest w stanie powiedzieć, ile za kilka miesięcy będziemy płacić za inne waluty - mówi dr Tomasz Soliński, ekonomista z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. - Gdyby ktoś w lecie stwierdził, że euro dojdzie prawie do 5 zł, nie uwierzyłbym. Jestem przekonany, że za kilka miesięcy średnio zarabiający Kowalski będzie mógł pozwolić sobie na kupno auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24