Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 2014 Czytelnicy Nowin byli bardzo ofiarni i spieszyli bliźnim z pomocą

Małgorzata Motor
Na górze od lewej: Martynka Jarecka z Rzeszowa,  Milenka Salach z Sokołowa Młp., Wiktora Darłak z Małej. Na dole Kacperek Serafin z Majdanu Królewskiego.
Na górze od lewej: Martynka Jarecka z Rzeszowa, Milenka Salach z Sokołowa Młp., Wiktora Darłak z Małej. Na dole Kacperek Serafin z Majdanu Królewskiego. Archiwum rodzinne
Czytelnicy Nowin nigdy nie pozostają obojętni na los ciężko chorych dzieci. W minionym roku byli wyjątkowo hojni dla nich.

Na naszych łamach wielokrotnie apelowaliśmy o wsparcie rodziców chorych dzieci. Zdrowie i życie ich pociech było, niestety, bardzo często uzależnione od pieniędzy. Nasi Czytelnicy reagowali na wszystkie apele błyskawicznie. Nie szczędzili też pieniędzy, by pomagać tym, którzy najbardziej potrzebowali wsparcia.

Dzięki Czytelnikom Martynka Jarecka z Rzeszowa mogła pojechać na rehabilitację. Dziewczynka przyszła na świat z rzadką i poważną wadą rozwojową mózgu.

Rehabilitacja pochłania sporo pieniędzy, bo NFZ może zrefundować tylko zajęcia raz w tygodniu. Tymczasem Martynka uczestniczyć musi w nich codziennie.

- Nie możemy jej przerwać, widząc, jakie przynosi efekty. Martynka jest coraz bardziej sprawna - podkreśla pani Anna, mama dziewczynki.

Dzięki hojności Czytelników udało się też zebrać pieniądze na bilet lotniczy dla Wiktorii Darłak z Małej w pow. ropczycko-sędziszowskim. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem. Tylko lekarze z kliniki w Chicago zdecydowali się usunąć zniekształcenia na jej plecach. Z sali operacyjnej wyjechała nie tylko z prostymi plecami, ale też wyższa o trzy centymetry. Od operacji minęło już ponad rok. Konieczna była wizyta kontrolna.

Potrzebny sprzęt

Z kolei Milence Salach z Sokołowa Małopolskiego udało się kupić specjalny fotelik i wózek. Dziewczynka ma niedowład czterech kończyn i dziecięce porażenie mózgowe. Do niedawna rodzice musieli ją nosić na rękach. W ciągu dnia nie chciała leżeć. Spała tylko w nocy.

Z miesiąca na miesiąc przybierała na wadze i jej mama zaczęła mieć coraz większe problemy z kręgosłupem. Problem mógł rozwiązać specjalny fotelik i wózek. Był to koszt kilkunastu tysięcy złotych. - W ciągu trzech miesięcy udało się zebrać pieniądze na specjalny fotelik do jazdy samochodem i na wózek z fotelikiem. Dzięki temu, że można go wypiąć z wózka, używamy go też w domu - wyjaśnia Arkadiusz Salach, tata dziewczynki.

Liczy się każda wpłata

Serca naszych Czytelników bardzo poruszył też Kacperek Serafin z Majdanu Królewskiego w pow. kolbuszowskim. Chłopczyk urodził się z bardzo rzadkim i wyjątkowo złośliwym nowotworem tkanek miękkich i kości lewej nóżki. Rodzice, by ratować synkowi życie, zdecydowali się na amputację nóżki.- Wolelibyśmy, żeby był z nami bez nóżki niż, żeby nie było go wcale - mówi Tomasz Serafin, tato chłopczyka.

Potrzebne były pieniądze na protezę. Wprawdzie są one refundowane przez NFZ, można jednak liczyć na ok. 5 tys. zł, a koszt jednej waha się od 15 do 20 tys. zł. Jakby tego było mało, protezę wymienia się średnio co rok lub co dwa lata, bo musi być na bieżąco dostosowywana do wzrostu dziecka.

Na specjalne konto Kacperka wpłynęła rekordowa kwota, bo aż około 50 tysięcy złotych. Wesprzeć malucha zdecydowało się ponad tysiąc darczyńców.

Zwykle duże kwoty, które wpływały na specjalne konta chorych dzieci, udawało się uzbierać z małych wpłat. Najczęściej było to 20 - 50 złotych. Liczba osób, która zdecydowała się na taki krok, sprawiała, że przekazane wsparcie często przekraczało oczekiwania rodziców.

- Z całego serca dziękujemy wszystkim za ofiarność. Ale też przede wszystkim za to, że w walce o zdrowie i życie naszych dzieci nie jesteśmy osamotnieni - dziękują rodzice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24