W Brzozowie sekretarka szkolna piła w godzinach pracy

- Policjanci zostali wezwani na interwencję wczoraj około godz. 18 - mówi Joanna Kędra - Ohar, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Brzozowie. - Kobieta zachowywała się agresywnie, wyzywała policjantów i dyrektora szkoły. Groziła funkcjonariuszom. Nie chciała poddać się badaniu alkomatem. Została, więc przewieziona do szpitala, gdzie pobrano jej krew. Jeśli się okaże, że wykonywała czynności służbowe będąc pod wpływem alkoholu, to w myśl kodeksu wykroczeń grozi jej kara grzywny lub aresztu.

Sekretarka we wtorek 19 października miała pracować od godz. 11 do 19.30. Nie wiadomo, gdzie i kiedy piła.

- Przed godz. 18 wróciłem do szkoły z uroczystości ustanowienia ks. Jerzego Popiełuszki patronem powiatu brzozowskiego. Stwierdziłem, że pracownica jest pod wpływem alkoholu - relacjonuje Jerzy Olearczyk, dyrektor ZSE w Brzozowie. - Wezwałem policję, bo jest niedopuszczalne, by dochodziło do takich sytuacji.

Kobiecie grozi nie tylko postępowanie karne, ale również postępowanie wynikające z kodeksu pracy. Grozi jej zawieszenie w wykonaniu czynności służbowych do czasu rozstrzygnięcia sprawy, a po uzyskaniu wyniku badania na zawartość alkoholu we krwi nawet zwolnienie dyscyplinarne.