Podczas remontu zabytkowego kościoła w Rokietnicy odsłonięte zostały krypty, z których co najmniej jedna na pewno jest gotycka. Pierwszy kościół stanął w Rokietnicy już w 1404 roku, choć są też przypuszczenia, że już wcześniej mogło tu być miejsce kultu. Obecna świątynia odznacza się dużą różnorodnością stylów. Zasadniczo jest to kościół barokowy, ale są w nim starsze elementy.
Konserwatorzy spodziewali się, że takie krypty z XV wieku mogą zostać odsłonięte, choć nie wiedzieli jaki będzie zakres tego odkrycia. - To zostało dopiero stwierdzone po zdjęciu posadzki, która zresztą jest wtórna. Teraz sprawdzamy w jakim stanie są te krypty, wykonujemy inwentaryzację architektoniczną, datowanie i sprawdzamy, kto w tych kryptach został pochowany, o ile to będzie możliwe – podkreśla Beata Kot, podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków.
Posadzka, którą zdjęto to lastrykowa, współczesna posadzka. Jaka była oryginalna? - Nie mamy wiedzy na ten temat, nigdzie nie zachowały się ślady. Możemy tylko przypuszczać – wyjaśnia Beata Kot.
Po wykonaniu wszystkich prac remontowych w świątyni w Rokietnicy zostanie położona nowa posadzka, która - jak mówi proboszcz parafii ks. Jacek Chochołek - zostanie wykonana z marmuru lub granitu. Pod nią będzie posadzka żelbetowa z zamontowanym ogrzewaniem.
W kryptach mogą leżeć fundatorzy
Kto mógł być pochowany w odsłoniętych kryptach? Prawdopodobnie fundatorzy, ale to musi zostać jeszcze sprawdzone przez służby konserwatorskie. - Widać, że szczątki w kryptach są, ale jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, by można cokolwiek więcej na ten temat powiedzieć – dodaje wojewódzki konserwator zabytków. Proboszcz przypuszcza, że są tam pochowani ci, których epitafia można znaleźć wewnątrz kościoła. W kryptach nie ma jednak ani pozostałości trumien, ani szat. Szczątki zostaną potraktowane z należnym szacunkiem, ale nie będą przenoszone, pozostaną w podziemiach świątyni.
Kościół w Rokietnicy jest przygotowywany do kompleksowego remontu. Najpierw przeprowadzane jest osuszenie i odwodnienie. – To podstawa. Potem ruszymy z remontem ścian i malowaniem. W przyszłości będą też konserwowane zabytki ruchome, obrazy i ołtarze – mówi ks. Jacek Chochołek. Jednym z elementów jest właśnie instalacja ogrzewania posadzkowego. To właśnie ono ma pomóc w osuszaniu kościoła od wewnątrz.
– Chcemy przywrócić dawny blask tej świątyni. Prace przeprowadzamy pod nadzorem konserwatora – dodaje. Wykonane dotąd prace pomogły w odsłonięciu krypt. - Z pierwszych oględzin wynika, że krypty były już przeglądane. Zwłaszcza, że posadzka, która zdjęliśmy nie była pierwotna. Myślimy, że podczas jej wymiany te krypty były już sprawdzane – mówi proboszcz.
Parafianie dbają o swój kościół
Proboszcz z Rokietnicy przewiduje, że całość prac remontowych potrwa około 4-5 lat. Podkreśla, że w prace bardzo mocno zaangażowali się mieszkańcy Rokietnicy. –Trzeba ich docenić, bo to przejaw ich patriotyzmu lokalnego i dbania o dobro kulturowe ich małej ojczyzny. Mieszkańcy doceniają to, co im zostawili ich przodkowie, ale też chcą to przekazać potomnym. Widać ich solidarność, a zaangażowanie nie wynika tylko z mojej sugestii – dodaje ks. Chochołek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Polacy nie chcą, żeby Luna wygrała Eurowizję? Dziennikarz odsłania kulisy konkursu
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę