Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W meczu Texom Stali ze Startem Gniezno walkower dla gości wisiał w powietrzu. Strażacy pomogli żużlowcom.

bell
Strażacy szybko zjawili się na stadionie, pomogli, żużlowcy wygrali
Strażacy szybko zjawili się na stadionie, pomogli, żużlowcy wygrali Texom Stal Rzeszów/Facebook
Żużlowców Texom Stali w meczu ze Startem Gniezno prześladował wyjątkowy pech. Kibice na trybunach nawet się nie domyślali, że Żurawie mogą przegrać go walkowerem.

Cały mecz prowadziliśmy. Mieliśmy go jakby pod kontrolą. Niestety, przez pasmo różnych nieszczęść, defektów nie mogliśmy odjechać rywalom na większy dystans

- kręcił głową Michał Drymajło, prezes rzeszowskiego klubu.

Na domiar złego, zepsuły się dwie polewaczki. Także traktor odmówił posłuszeństwa. Całe szczęście na wysokości zadania stanęli strażacy. Wspomogli nas. Było bardzo, bardzo blisko walkowera. Na szczęście wszystko się udało. Mamy trzy punkty.

Jak w pierwszym spotkaniu w Gnieźnie, o wyniku pojedynku zadecydował ostatni wyścig. Mógł się zakończyć różnie, ale remis dał zasłużony sukces gospodarzom.

Jak policzyłem defekty, które mieli nasi zawodnicy i upadek Krystiana Pieszczka, który chętnie obejrzę sobie jeszcze raz w telewizji, to wyszło mi, że powinniśmy wygrać dwunastoma, a nawet szesnastoma punktami. Wygraliśmy ostatecznie trzema i to mnie szalenie cieszy

- dodaje szef wicelidera tabeli znad Wisłoka, bo w niedzielę Kolejarz Opole wygrał za trzy z Lokomotivem Daugavpils i odebrał stalowcom prowadzenie w tabeli. Warto jednak dodać, że opolanie rozegrali jeden mecz więcej od Texom Stali.

Trudno obecnie wyrokować, jaki zespół będzie rywalem Żurawi w pierwszej rundzie play - off.

Nie patrzymy, spekulujemy z kim będziemy jechać. Trzeba wygrać dwumecz w półfinale i w finale. Do każdego spotkania podchodzimy jednakowo. Chcemy wygrać, nawet jednym punktem, ale wygrać. Kolejny mecz rozegramy pod koniec lipca na trudnym terenie w Daugavpils, gdzie drużyna z Rzeszowa jeszcze nigdy nie wygrała. Mam nadzieję, że odniesiemy tam pierwsze, historyczne zwycięstwo

- kończy Michał Drymajło.

Piętą achillesową Texom Stali są krajowi juniorzy.

To prawda. Staramy się coś z tym zrobić. Mateusz Majcher startował po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. On i Bartek Curzytek mają przed sobą jeszcze dużo pracy, ale robią postępy, szczególnie widać to po Bartku, który zrobił duży skok do przodu. Jest Kryspin Jarosz, który z treningu na trening prezentuje się bardzo dobrze. Będzie go można zobaczyć w środę w Krośnie i w czwartek w rundzie DMPJ u nas na torze w Rzeszowie

-informuje menedżer Texom Stali Paweł Piskorz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24